Choć do meczu nie doszło, wciąż jest o nim bardzo głośno. Przypomnijmy, że w niedzielę nie udało się rozegrać spotkania 7R Stolaro Stali Rzeszów z OK Bedmet Kolejarzem Opole. Sędzia Jerzy Najwer ogłosił walkower z uwagi na nieregulaminowy tor.
Od tamtej pory w sieci pojawiło się co najmniej kilka oświadczeń. Jedno z nich wystosowali dwaj sponsorzy rzeszowskiego klubu, którzy oskarżyli działaczy o nieprawidłowości finansowe i chcieli ich dymisji (więcej TUTAJ).
W piątek (11 czerwca) odbyło się posiedzenie zarządu klubu. Analizie poddano aktualną sytuację. Za pośrednictwem mediów społecznościowych zespół poinformował, że nie zgadza się z zarzutami zawartymi w oświadczeniu sponsorów.
"W związku z podtrzymaniem decyzji o przyznaniu walkowera drużynie z Opola i nieuwzględnieniu naszego odwołania, klub zwrócił się z pismem o nienaliczenie regulaminowych kar" - czytamy dalej.
Przypomnijmy, że klubowi groziła m.in. kara pieniężna od 50 do 150 tys. złotych. Wiadomo już, że klub nie dostanie jednak po kieszeni.
"Na naszą prośbę klub OK Bedmet Kolejarz Opole zrezygnował z możliwości naliczania nam kar, ale nie zgodził się na ponowne rozegranie meczu w innym terminie" - przekazał rzeszowski zespół.
Poinformowano także, że zarząd oddał się do dyspozycji Walnego Zebrania. Tymczasem już w niedzielę 7R Stolaro Stal odjedzie kolejne spotkanie ligowe - na wyjeździe z Trans MF Landshut Devils.
Pełna treść oświadczenia 7R Stolaro Stali:
Czytaj także:
- Unia - Włókniarz. Piotr Baron ryzykuje? "Widać, że jeszcze raz mu zaufał" [TAKTYKA]
- Poznaliśmy typy ekspertów na piątkowe mecze. Dwóch z nich przewiduje porażkę Betard Sparty w Toruniu!
ZOBACZ WIDEO To nie sprzęt był problemem Kacpra Woryny. Żużlowiec tłumaczy skąd wzięły się jego słabe wyniki