Żużel. Niels Kristian Iversen przekazał wieści ze szpitala. Nie jest dobrze
Niels Kristian Iversen zanotował fatalnie wyglądający upadek podczas meczu eWinner 1. Ligi pomiędzy ROW-em Rybnik a Unią Tarnów. Doświadczony Duńczyk powoli dochodzi do siebie, ale nie ma dobrych wiadomości dla kibiców.
Wskutek piątkowego wypadku Iversen trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku. "Zostałem nieco dłużej w szpitalu z powodu silnego uderzenia w klatkę piersiową, które spowodowało pewne problemy z moim prawym płucem. Ten temat jest jednak już rozwiązany" - przekazał żużlowiec "Jaskółek" za pośrednictwem Instagrama.
Iversen ma jednak również gorsze wiadomości dla kibiców Unii Tarnów. "Złamałem też kilka kręgów w górnej części pleców. To wszystko wyleczy się bez operacji. Chcę podziękować wszystkim za zainteresowanie, wsparcie i wszelkie wiadomości. To naprawdę wiele dla mnie znaczy" - dodał 38-latek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz dostał "za kołnierz"! Kapitalny gol z ponad 50 metrówW trudnych chwilach Iversen mógł też liczyć na kierownictwo ROW-u Rybnik. "Dziękuję prezesowi Mrozkowi z Rybnika za opiekę nad moją osobą i moim zespołem w trakcie pobytu w szpitalu. Do zobaczenia wkrótce" - podsumował żużlowiec z Danii.
W tej chwili nie wiadomo, jak długo będzie pauzować Iversen. Kontuzja Duńczyka to jednak fatalna wiadomość dla tarnowskiej Unii, która przegrał dziewięć spotkań z rzędu w eWinner 1. Lidze i zamyka tabelę z zerowym dorobkiem punktowym. "Jaskółki" są o krok od spadku do 2. Ligi Żużlowej.
W zespole z Tarnowa kontuzje leczą obecnie również Oskar Bober i Ernest Koza.
Czytaj także:
Piotr Baron komentuje mecz z Eltrox Włókniarzem
Prezes Włókniarza po meczu w Lesznie
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>