Żużel. Stal - Devils. Emocje do ostatniego biegu! Pierwsze zwycięstwo rzeszowian, ale punkt bonusowy dla gości [RELACJA]

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Mateusz Majcher na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Mateusz Majcher na prowadzeniu

Zwycięstwem 7R Stolaro Stali 48:42 zakończyła się 4. kolejka 2. Ligi Żużlowej. Liderem gospodarzy był Adrian Cyfer, a wynik ekipy gości ciągnął Dimitri Berge - zdobywca 15 punktów. Bonus za lepszy bilans w dwumeczu dla ekipy z Niemiec.

Choć nie rozpoczęła się jeszcze runda rewanżowa, to w Rzeszowie miejscowa 7R Stolaro Stal walczyła nie tylko o zwycięstwo meczowe, ale i o punkt bonusowy w starciu z Trans MF Landshut Devils. Przypomnijmy, że tydzień temu w Niemczech ekipa prowadzona przez trenera Sławomira Kryjoma wygrała 49:39.

Wpływ na postawę zawodników gości mogły mieć eliminacje do Grand Prix 2022. Kai Huckenbeck i Valentin Grobauer startowali wczoraj w Terenzano, a Dimitri Berge w Nagyhalasz. Cała trójka zawodników miała za sobą dość długą podróż.

Niedzielne spotkanie od mocnego uderzenia zaczęli zawodnicy gospodarzy. Po trzech biegach rzeszowianie prowadzili już 14:4, a w kolejnych gonitwach powiększali swoją przewagę. W pierwszej serii startów w drużynie z Niemiec tylko Norick Bloedorn i Michael Haertel zdołali pokonać rywala, choć był nim jedynie junior Jakub Stojanowski.

ZOBACZ WIDEO Przyjaźń mistrzów świata. Tomasz Gollob: Bartosza wyróżnia ciężka praca i konsekwencja

W 5. biegu pierwsza trójka pojawiła się po stronie gości. Po indywidualne zwycięstwo sięgnął Dimitri Berge, który w całych zawodach zainkasował 15 punktów. Dopiero w 8. odsłonie dnia pierwsze drużynowe zwycięstwo odniosła drużyna Transf MF Landshut Devils, dzięki parze Berge - Haertel.

Po 10 biegach 7R Stolaro Stal Rzeszów znajdowała się na prowadzeniu (36:24). Na otwarcie czwartej serii startów Sławomir Kryjom desygnował do boju w ramach rezerwy taktycznej Dimitriego Berge, który wygrał bieg, jednak ostatni do mety dojechał Kai Huckenbeck.

Ważny dla losów punktu bonusowego okazał się bieg 13. Goście odnieśli wtedy podwójne zwycięstwo i zmniejszyli straty do rzeszowian do ośmiu punktów. Drużyna z Niemiec wciąż była w grze o jedno "oczko" za lepszy bilans w dwumeczu.

Biegi nominowane zakończyły się rezultatem 5:7, co oznaczało, że to goście zgarnęli punkt bonusowy. Dla 7R Stolaro Stali była to natomiast pierwsza wygrana w tym sezonie.

Punktacja:

7R Stolaro Stal Rzeszów - 48 pkt.
9. Hubert Łęgowik - 5+2 (2*,0,2,1*)
10. Tim Soerensen - 8+1 (3,3,1*,1,0)
11. Adrian Cyfer - 12+1 (3,2,2*,3,2)
12. Karol Baran - 9+3 (2*,1*,3,2,1*)
13. Sam Masters - 10 (3,3,2,0,2)
14. Jakub Stojanowski - 1 (1,0,0)
15. Mateusz Majcher - 3 (3,0,w)

Trans MF Landshut Devils - 42 pkt.
1. Kai Huckenbeck - 9 (1,2,3,0,2,1)
2. Tobias Busch - 1+1 (0,1*,0,-,-)
3. Dimitri Berge - 15 (0,3,3,3,3,3)
4. Michael Haertel - 2+1 (1*,0,1,-)
5. Martin Smolinski - 9+1 (1,2,1,2*,3)
6. Norick Bloedorn - 5+1 (2,2,1*,0,0)
7. Mario Niedermeier - 1 (0,-,1)

Bieg po biegu:
1. (66,43) Cyfer, Łęgowik, Huckenbeck, Berge - 5:1 - (5:1)
2. (66,31) Majcher, Bloedorn, Stojanowski, Niedermeier - 4:2 - (9:3)
3. (66,01) Masters, Baran, Smolinski, Busch - 5:1 - (14:4)
4. (66,06) Soerensen, Bloedorn, Haertel, Stojanowski - 3:3 - (17:7)
5. (66,02) Berge, Cyfer, Baran, Haertel - 3:3 - (20:10)
6. (65,94) Masters, Huckenbeck, Busch, Majcher - 3:3 - (23:13)
7. (66,05) Soerensen, Smolinski, Bloedorn, Łęgowik - 3:3 - (26:16)
8. (66,02) Berge, Masters, Haertel, Stojanowski - 2:4 - (28:20)
9. (66,01) Huckenbeck, Łęgowik, Soerensen, Busch - 3:3 - (31:23)
10. (65,90) Baran, Cyfer, Smolinski, Bloedorn - 5:1 - (36:24)
11. (65,92) Berge, Baran, Łęgowik, Huckenbeck - 3:3 - (39:27)
12. (66,91) Cyfer, Huckenbeck, Niedermeier, Majcher (w) - 3:3 - (42:30)
13. (66,05) Berge, Smolinski, Soerensen, Masters - 1:5 - (43:35)
14. (66,11) Smolinski, Masters, Baran, Bloedorn - 3:3 - (46:38)
15. (66,00) Berge, Cyfer, Huckenbeck, Soerensen - 2:4 - (48:42)

Sędzia: Bartosz Ignaszewski
Bilans w dwumeczu: 87:91 dla Transf MF Landshut Devils

Zobacz także:
- Kamil Brzozowski nie zazdrości menadżerowi Kolejarza. Mówi też, z czego wynikają jego problemy
Matej Zagar zdał egzamin. Odpalił we właściwym dla Falubazu momencie

Źródło artykułu: