Dla Lukasa Fienhage to powrót do Wolfe Wittstock. Niemiec w wieku 21 lat zadebiutował w tym klubie i uzyskał bardzo dobrą średnią - 1,884, jadąc w ośmiu meczach w barwach Wolfe. Był to dla niego pierwszy sezon w lidze polskiej i wzbudził zainteresowanie ze strony działaczy Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Z powodzeniem ścigał się też na długim torze, gdzie został Indywidualnym Mistrzem Świata.
W obecnym sezonie Fienhage regularnie jeździ z gdańskim zespołem na mecze, jednak na tor wyjeżdża rzadko. Wystąpił jak dotąd w zaledwie 11 biegach i nie dał też wielkich argumentów do tego, by na niego stawiać. Obecnie legitymuje się średnią biegową 0,727.
- Podstawową kwestią dla mnie i dla mojego menedżera było to, bym otrzymał jak najwięcej jazdy w meczach, gdyż gdy się trenuje i jeździ w lidze, jest możliwość rozwoju. Wraz z menedżerem zdecydowaliśmy się na przyjęcie oferty, która mi pomoże - powiedział Lukas Fienhage.
Jazda na zasadach gościa Lukasa Fienhage w Wolfe Wittstock może wyjść wszystkim na dobre. Zawodnikowi brakuje regularnych startów, klub z Wittstocku pozyskuje kogoś, kto pokazał już że na poziomie 2. Ligi Żużlowej się sprawdził, a gdański klub będzie mógł obserwować swojego zawodnika w najniższej klasie rozgrywkowej.
Czytaj także:
"Falubaz miał dziewięciu rywali"
Ta cecha wyróżnia Worynę
ZOBACZ WIDEO Nicki Pedersen wie już co zrobi, jeśli GKM spadnie z PGE Ekstraligi