Żużel. Finał IMP. Dwa asy znów rozstrzygną to między sobą? Chętnych na pogodzenie ich nie brakuje [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maciej Janowski (w kasku niebieskim) i Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maciej Janowski (w kasku niebieskim) i Bartosz Zmarzlik

Wyśmienita dyspozycja, komfort i pewność jazdy, skuteczność, szybkość, dominacja. Obecny sezon układa się na ten moment pod dyktando Macieja Janowskiego i Bartosza Zmarzlika. W niedzielę w Lesznie będą faworytami krajowego finału.

W tym artykule dowiesz się o:

Biorąc pod uwagę Indywidualne Mistrzostwa Świata, Bartosz Zmarzlik nie ma sobie równych. Już teraz jest najbardziej utytułowanym Polakiem w historii, mając w dorobku dwa złote, a w sumie cztery medale. Biorąc pod uwagę Indywidualne Mistrzostwa Polski, góruje Maciej Janowski. Brakuje mu jeszcze trochę do najlepszych, ale od kolegi z reprezentacji ma dwa tytuły więcej i dwa razy więcej miejsc na podium. Stał się w pewnym sensie specjalistą od krajowych finałów.

Przed niedzielnymi zmaganiami w Lesznie dyskusje dotyczą głównie tych jegomości. Nie może dziwić, że to w Janowskim lub Zmarzliku widzi się triumfatora 77. edycji IMP. W 2021 roku są najlepsi na świecie i siłą rzeczy typowani do walki o najwyższy laur w startującym za kilka dni cyklu Grand Prix. Wyniki osiągane w PGE Ekstralidze w przypadku jednego i drugiego są na tle pozostałych wręcz fenomenalne. Poza tym już w ubiegłym sezonie to oni rozdali karty w finale. Pierwszy z nich mistrzostwo zdobył w sposób bezdyskusyjny, tj. z kompletem punktów.

W niedawnym finale Złotego Kasku w Zielonej Górze nie doszło do ich pojedynku, bo kapitan Betard Sparty Wrocław leczył uraz ręki. Zmarzlik miał sporo szczęścia, ale wygrał. W Lesznie zmierzą się więc po raz trzeci w tym sezonie, bo do ich pojedynków dochodziło w ligach: polskiej i szwedzkiej. W maju w spotkaniu we Wrocławiu bilans pojedynków wyszedł na remis (2:2), kilka dni temu w Vetlandzie lepszy był lider Moje Bermudy Stali Gorzów (2:0).

ZOBACZ WIDEO Jest objawieniem PGE Ekstraligi, ale ma problem ze zrobieniem... pompki. Wszystko przez jeden upadek

Dwaj najlepsi polscy lewoskrętni dysponują najszybszymi motocyklami w stawce, niezmiennym przekonaniem o własnej sile, posiadają ogromne doświadczenie, ale przede wszystkim mają wielkie umiejętności. Jeździecko Zmarzlik prawdopodobnie nie znajdzie od siebie lepszego, tak jak i Janowski nie znajdzie lepszego w wyprzedzaniu i wykorzystywaniu momentów zawahania się rywali. Szczególnie w tym roku go to cechuje. Nie wiemy, czy obydwaj noszą szwajcarskie zegarki, ale mogliby, bo w sezonie 2021 to oni najczęściej są niezawodni.

Finał IMP to nie tylko jednak jego dwie najjaśniejsze gwiazdy naszego speedwaya. Rywalizacja o pełen zestaw nagród, którymi te zawody od kilkudziesięciu lat się szczycą, bywa zaskakująca i kocha niespodzianki. Przed rokiem na podium obok wspomnianej wyżej dwójki stał przecież Szymon Woźniak. On cieszył się z tytułu przed czterema laty w Gorzowie. Tucholanin to jeden z tych, którzy z drugiego szeregu mogą napsuć krwi faworytom. W tym gronie są z pewnością także: Paweł Przedpełski, Tobiasz Musielak czy Jakub Miśkowiak.

Nie można zapominać rzecz jasna o przedstawicielach gospodarzy. Janusz Kołodziej to czterokrotny zwycięzca IMP, z czego raz w Lesznie i to niedawno, bo przed dwoma laty. Piotr Pawlicki był natomiast najlepszy w swoim mieście trzy lata temu. Obydwaj borykają się z pewnymi problemami (pierwszy ze zdrowotnymi, drugi z wynikami na domowym owalu), ale jazda w jednodniowym finale spotyka się z innymi wibracjami niż w lidze. Dlatego sukces żużlowców Fogo Unii Leszno nikogo by w niedzielę nie zdziwił.

Dodajmy na koniec, że zawody te - wzorem roku ubiegłego - będą jednocześnie Memoriałem Alfreda Smoczyka. Będzie to już jego 71. edycja.

Uczestnicy zawodów mający w kolekcji medale w IMP:

ZawodnikZłoteSrebrneBrązoweRazem
Janusz Kołodziej 4 0 3 7
Maciej Janowski 2 1 3 6
Jarosław Hampel 1 3 0 4
Krzysztof Kasprzak 1 3 0 4
Piotr Pawlicki 1 2 0 3
Grzegorz Walasek 1 0 1 2
Szymon Woźniak 1 0 1 2
Bartosz Zmarzlik 0 3 0 3
Przemysław Pawlicki 0 2 0 2

Lista startowa finału Indywidualnych Mistrzostw Polski w Lesznie:

1. Wiktor Lampart (Motor Lublin)
2. Krzysztof Kasprzak (ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz)
3. Marcin Nowak (Orzeł Łódź)
4. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław)
5. Mateusz Szczepaniak (Cellfast Wilki Krosno)
6. Paweł Przedpełski (eWinner Apator Toruń)
7. Bartosz Zmarzlik (Moje Bermudy Stal Gorzów)
8. Szymon Woźniak (Moje Bermudy Stal Gorzów)
9. Oskar Fajfer (Aforti Start Gniezno)
10. Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno)
11. Tobiasz Musielak (Cellfast Wilki Krosno)
12. Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno)
13. Jakub Miśkowiak (Eltrox Włókniarz Częstochowa)
14. Grzegorz Walasek (Arged Malesa Ostrów)
15. Jarosław Hampel (Motor Lublin)
16. Przemysław Pawlicki (ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz)

17. Norbert Kościuch (Orzeł Łódź)
18. Kacper Woryna (Eltrox Włókniarz Częstochowa)

Początek meczu: godz. 17:30
Sędzia: Ryszard Bryła
Komisarz toru: Arkadiusz Kalwasiński
Relacja tekstowa LIVE na WP SportoweFakty

Prognozowana pogoda na niedzielę (za pogoda.wp.pl):
Temperatura: 27°C
Wiatr: 11 km/h
Deszcz: 0.0 mm

CZYTAJ WIĘCEJ:
SEC. Finałowa bitwa polsko-duńska w Rybniku! Dla kogo podwójna nagroda? [ZAPOWIEDŹ]
Słynny polski klub na dnie. Mieli gwiazdy, potężnego sponsora i byli postrachem ligi

Źródło artykułu: