Zmarzlik z czwartego na pierwsze na wjeździe w drugie okrążenie! Co tam się działo! Prowadził Kasprzak, Janowski jechał drugi i miał chrapkę na prowadzenie, ale wszystko "popsuł" mu Zmarzlik, który od wewnętrznej wyprzedził wszystkich rywali. Był tam delikatny kontakt. Przez to wszystko Kołodziej został na końcu, lecz nie na długo, bo na czwartym kółku wyprzedził słabnącego Kasprzaka i zdobył medal!

Bartosz Zmarzlik nowym indywidualnym mistrzem Polski!

Kasprzak zamknął Janowskiego do krawężnika i uciekł do mety po finał. Najlepszy zawodnik PGE Ekstraligi w tym sezonie musiał uważać na jadącego tuż za nim Pawlickiego, ale zarazem zbliżył się delikatnie do Kasprzaka na ostatnim kółku i po finalnym ataku odebrał mu wygraną!

Janowski i Kasprzak w finale!

Janowski na prostej przeciwległej do startu rozprowadził rywali i następnie zwyciężył z ogromną przewagą nad drugim Walaskiem. Ciekawą batalię o punkt stoczyli krajowi seniorzy Cellfast Wilków Krosno. Górą był w niej Szczepaniak.

Kołodziej na drugim wirażu był już na czele stawki. Szarżował Przedpełski, ale na końcu pierwszego kółku został zablokowany pod bandą przez Nowaka. Wystarczyło mu sił tylko na pokonanie Miśkowiaka. Znamy więc komplet uczestników barażu.

Został Zmarzlik zupełnie po starcie i z początku obserwował wydarzenia z tylnych siedzeń. Na drugim kółku wyprzedził Pawlickiego, który na pierwszym okrążeniu został zablokowany przez Kasprzaka. Na końcu trzeciego okrążenia Zmarzlik minął Fajfera, lecz Kasprzaka dogonić nie zdołał.

Najlepiej wyjechał spod taśmy Lampart i to on prowadził. Pawlicki zaczął budować szybkość po zewnętrznej i na wjeździe w drugi wiraż drugiego okrążenia objechał juniora Motoru Lublin, a ta wygrana może być dla niego bezcenna w kontekście tych zawodów. Hampel daleko z tyłu.

Trzecia taśma w tym finale. Teraz dotknął jej Fajfer i nie wystąpi w powtórce. Kolejną szansę dostanie Woryna.

Ostrzeżenie dostał za to Janowski.

Hampel i Janowski w bliskim kontakcie na pierwszym kółku. Wrocławianin zdołał jednak uciec bardziej doświadczonemu przeciwnikowi i w końcu dowiózł do mety wygraną. Hampel natomiast obronił się przed Przedpełskim, któremu na ostatnim okrążeniu odebrał trzecie miejsce Woryna!

Piotr Pawlicki wywiózł na drugim łuku prowadzącego Nowaka i objął prowadzenie. Skorzystał z tego starszy z braci, który też zostawił za sobą jeźdźca Orła Łódź. Później nic ciekawego się działo.

Kasprzak dobrze ze startu i najlepiej na dojeździe. Uczestnik tegorocznego cyklu Grand Prix prowadził, ale musiał od razu uważać na szybkiego za jego plecami Woźniaka, który próbował różnych sztuczek na trasie. Na czwartym kółku tucholanin zaatakował po zewnętrznej, jednak bez powodzenia.

Zmarzlik szybszy od Kołodzieja na dojeździe do łuku. Starszy z nich zaatakował młodszego przy krawężniku na drugim łuku, lecz bezskutecznie. Mistrz świata uciekł jeźdźcowi Fogo Unii Leszno, a potem nie dał się do siebie zbliżyć i to on jako jedyny ma komplet punktów. Walasek w spacerowym tempie dojechał do mety.

Zmarzlik na wyjeździe z pierwszego wirażu rozpędził się i wyjechał na prowadzenie. Za nim Janowski, lecz obrońca mistrzowskiego tytułu, choć był szybki, to nie na tyle, by dogonić głównego rywala. Pawlicki spokojnie zostawił za sobą Miśkowiaka.

Po wyścigu doszło do zgrzytu między Janowskim a Zmarzlikiem. Obydwaj wymienili między sobą kilka słów, a od arbitra otrzymali po upomnieniu.

Nowak próbował zaskoczyć Woźniaka na wyjeździe z pierwszego łuku, ale pojawił się Fajfer, który zaatakował rywali i pojechał do przodu. Na trzecim kółku Nowak skutecznie walczył z Woźniakiem, ale ten odbił po chwili drugie miejsce. Tymczasem Fajfer do mety musiał uważać na atakującego go zawodnika klubu z Gorzowa. Kolejne ciekawe ściganie na "Smoku".

Świetnie ze startu Kołodziej. Reprezentant klubu z Leszna objął prowadzenie i był ponownie bardzo szybki w polu. Błysnął Kasprzak, który walecznie zaprezentował się na pierwszym okrążeniu. Hampel uporał się na trasie ze Szczepaniakiem.

Wyścig przerwany. Upadek na drugim łuku pierwszego okrążenia zanotował Pawlicki. Nie było mowy o kontakcie z rywalem, którym był prowadzący już wtedy Przedpełski, pewny swojego zdecydowanego manewru.

Pawlicki wstał z toru i jest już w parkingu. W pełni zasłużenie został wykluczony z powtórki.

W niej bez historii. Przedpełski na prowadzeniu od startu do mety.

Kołodziej od razu uciekł rywalom na pierwszym okrążeniu. Janowski musiał walczyć z Woźniakiem, by usadowić się na drugiej pozycji. To mu się udało. Potem stawka się rozjechała.

Upomnienie od sędziego dla Pawlickiego za stworzenie niebezpiecznej sytuacji na torze.

Druga taśma dzisiejszego dnia. Tym razem w wykonaniu Musielaka i tym samym drugą szansę otrzyma rezerwowy Woryna. Dodatkowo ostrzeżenie otrzymał od sędziego Zmarzlik.

Zmarzlik z problemami na pierwszym łuku. Musiał ruszyć w pogoń za Hampelem i Woryną. Tego drugiego minął na końcu pierwszego kółka, pierwszy blokował go umiejętnie na kolejnych. Mistrz świata wjechał "piką" pod Hampela na początku czwartego kółka i tym razem było to skuteczne. Na ostatnim okrążeniu Nowak wyprzedził Worynę, na co się nie zapowiadało. Ależ wyścigi w Lesznie!

Równy start całej stawki. Przedpełski z ostatniego miejsca zaatakował na drugim łuku Walaska i Kasprzaka, przedzierając się na drugie miejsce. Następnie torunianin odbił drugą lokatę po ataku Kasprzaka i zostawił go za sobą. Na dodatek Przedpełski zbliżył się do prowadzącego Pawlickiego. Na ostatnim łuku był blisko, by minąć miejscowego zawodnika. Dobry wyścig, kolejny dziś!

Miśkowiak i Fajfer najlepiej spod taśmy. Na czele pokazał się junior Eltrox Włókniarza, który musiał uważać na poczynania zawodnika startującego na co dzień w eWinner 1. Lidze. Udało mu się uciec i zdobyć pierwsze dziś punkty. Szczepaniak starał się kąsać Lamparta.

Taśmy dotyka Walasek! Nieudany początek zawodów dla mistrza sprzed 17 lat. Zastąpi go w powtórce Woryna.

Hampel rozdał karty na pierwszym wirażu i pomknął do mety po triumf. Za nim Pawlicki starał się atakować drugiego Worynę, lecz ten jechał dobrze i bronił się umiejętnie.

Bieg przerwany. Nierówny start. Ruszał się Kołodziej i dla niego ostrzeżenie.

Musielak świetnie spod taśmy. Na drugim łuku był już jednak za plecami napędzonego Kołodzieja. Czterokrotny mistrz zdeklasował rywali i zaczyna od wygranej. Tymczasem Fajfer skutecznie obronił się przed Pawlickim. Do samej mety lider Startu był atakowany przez miejscowego matadora, ale był minimalnie szybszy!

Bardzo dobrze ze startu wyskoczył Woźniak, na wjeździe w drugi łuk był na równi ze Szczepaniakiem. Zawodnik Wilków spadł na trzecie, a po chwili na czwarte miejsce, bo minął go jeszcze Przedpełski. Tymczasem znakomity bój o wygraną stoczyli Zmarzlik i Woźniak. Jechali w bardzo bliskim kontakcie niemal cały czas. Świetne widowisko!

Po starcie prowadził Lampart, za którym jechał Janowski. Obrońca tytułu atakował juniora i szukał możliwości do wyprzedzenia. Ostatecznie to mu się nie udało. Lampart jechał bardzo mądrze.