Żużel. Siódemka kolejki. Uczestnicy cyklu Grand Prix w sztosie. Lambert profesorem podczas derbów

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Robert Lambert
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Robert Lambert

Długo trwało domknięcie 11. rundy PGE Ekstraligi. Wśród wybrańców do siódemki wspaniałych mamy aż pięciu uczestników startującego za moment cyklu Grand Prix. Fenomenalne występy w minionej kolejce zanotowali szczególnie Zmarzlik i Lambert.

[b]

Siódemka 11. rundy PGE Ekstraligi:[/b]

Robert Lambert (eWinner Apator Toruń) - 15 pkt. Okazał się "katem" rywali w derbowym dwumeczu. Zdobył w nim 29 na 30 punktów, popisując się we wtorkowym rewanżu czystym kompletem i - jak informuje kronika speedway.hg.pl - stał się zawodnikiem numer 30 w historii, który zdobył dla Aniołów taki komplet w lidze. W Grudziądzu jeździł jak zaprogramowany, zgadzało się wszystko, trudniejsze niż zwykle warunki pasowały mu wybitnie. Wisienką na torcie było profesorskie "prowadzenie za rękę" Chrisa Holdera na 5:1 w przedostatnim wyścigu wieczoru.

Krzysztof Kasprzak (ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz) - 12+1 pkt. Z każdym występem rośnie w oczach. Był już przyzwoity występ w Gorzowie, był udział w finałowym biegu finału IMP w Lesznie, teraz zaliczył najlepszy ligowy występ w tym sezonie, dając swojemu zespołowi remis, który, kto wie, może nie będzie wcale bez znaczenia w walce o utrzymanie. Wygrał przede wszystkim ostatni bieg, nie dając się dogonić na dystansie Pawłowi Przedpełskiemu.

Martin Vaculik (Moje Bermudy Stal Gorzów) - 11+3 pkt. Stworzył z kolegą z zespołu, o którym mowa poniżej, duet wyborowy przy Olsztyńskiej. Trzykrotnie razem w parze i trzykrotnie z podwójnymi triumfami, co najpierw pozwoliło Stali podgonić wynik, a w drugiej fazie zawodów uciec Lwom bezpowrotnie. Słowak czuł się w Częstochowie bardzo dobrze i ogólnie rzecz biorąc, ma prawo być zadowolony ze swojego powrotu do Gorzowa.

ZOBACZ WIDEO Jest objawieniem PGE Ekstraligi, ale ma problem ze zrobieniem... pompki. Wszystko przez jeden upadek

Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) - 12+2 pkt. Leszczyński owal pozwala na efektowne ściganie i wrocławianin z przyjemnością korzysta z takich udogodnień. W pojedynku z Fogo Unią Leszno bawił się z jej najlepszymi zawodnikami, mijając ich na dystansie z uśmiechem na ustach. Niewiele zabrakło do tzw. płatnego kompletu, ale i tak potwierdził raz jeszcze, że osiągnął życiową formę. To już jego 9. nominacja do siódemki kolejki w tym sezonie.

Bartosz Zmarzlik (Moje Bermudy Stal Gorzów) - 18 pkt. Nie rozwodziliśmy się zbytnio nad świeżo upieczonym indywidualnym mistrzem Polski w pomeczowych notach po spotkaniu pod Jasną Górą, określając go, że był z innej planety. Bo tak to trochę wyglądało, że 26-latek był nieosiągalny dla innych. Zdobyć w tej lidze, na wyjeździe, duży komplet jest wyczynem nie lada.

Wiktor Lampart (Motor Lublin) - 8+1 pkt. Nie tylko dobra skuteczność, ale też lwi pazur, bo wygrana batalia na dystansie z liderem Marwis.pl Falubazu Zielona Góra w tym spotkaniu, Maxem Fricke'm, na pewno wędruje na jego konto z plusami. Dostał dodatkowy start na sam koniec zawodów i też pokonał nie byle kogo, bo Patryka Dudka.

Jakub Miśkowiak (Eltrox Włókniarz Częstochowa) - 11+1 pkt. Piąta dwucyfrówka najlepszego juniora tego sezonu i czwarty raz miano lidera swojej drużyny. Mimo że nie miał zbyt trudnego układu biegów w batalii z gorzowianami, to wykonywał swoje zadania sumiennie i punktował należycie. W tej chwili pod względem średniej biegowej jest na 11. miejscu w całej lidze.

***

Powyższe zestawienie jest wyborem najlepszych siedmiu zawodników danej kolejki w PGE Ekstralidze. Są oni wybierani zgodnie z obowiązującym regulaminem (w składzie zawodnik do lat 24 oraz minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).

CZYTAJ WIĘCEJ:
IM Szwecji. Lindgren drugi raz mistrzem, Aspgren pojedzie w GP. Pech Thorssella [RELACJA]
Kasprzak w pierwszej dziesiątce Grand Prix? Były prezes Unii komentuje

Komentarze (0)