Do zdarzenia doszło w czwartym biegu spotkania pomiędzy Orłem Łódź a Cellfast Wilkami Krosno. Patryk Wojdyło upadł na tor, a prosto w niego wjechał jego klubowy kolega, junior Bartosz Curzytek. Mimo to obaj zawodnicy wstali o własnych siłach z toru i byli zdolni do kontynuowania jazdy. Adrenalina sprawiła, że Wojdyło wystąpił w powtórce oraz dwóch kolejnych wyścigach. Po spotkaniu sam nie dowierzał, jakim sposobem kontynuował zawody.
Po meczu zawodnik występujący na pozycji U24 trafił do szpitala z bólem. Żużlowcowi zdiagnozowano złamanie przyrostków kręgosłupa L2, L3, oraz L4. Aktualnie Polak nadal odczuwa ból i nie ma szans, żeby w najbliższych dniach pojawił się na motocyklu.
Pewne jest, że Wojdyło nie wystąpi w niedzielnym spotkaniu przeciwko Abramczyk Polonii Bydgoszcz, ale jego klub zabezpieczył się kontraktując dwóch zawodników na pozycję U24. Jan Kvech oraz Marko Lewiszyn wzmocnili kadrę Wilków na zbliżającą się rywalizacje o fazę play-off.
Cellfast Wilki zajmują trzecie miejsce w tabeli z 19 punktami na koncie. W grze o awans do półfinałów jest pięć drużyn. Jeśli sprawdzi się najbardziej prawdopodobny scenariusz, w którym ROW pokona w sobotę Wybrzeże, a Polonia w niedzielę Wilki, to krośnianie w ostatniej serii będą zmuszeni pokonać u siebie rybniczan (chyba, że obronią punkt bonusowy w Bydgoszczy, wtedy wystarczy im remis z ROWem), żeby zapewnić sobie awans do najlepszej czwórki rozgrywek. W innym wypadku o awans do PGE Ekstraligi powalczą Arged Malesa, ROW, Abramczyk Polonia i Zdunek Wybrzeże.
Przeczytaj także:
Kolejny transfer Cellfast Wilków! Wypożyczyły zawodnika z PGE Ekstraligi
Każdy żużlowiec chce zostać w Wybrzeżu. Mecz w Rybniku o krótsze wakacje
ZOBACZ WIDEO Poczuł jakby palec był pęknięty w kilku miejscach. Anders Thomsen opowiada o kontuzji