Mistrz świata z Goeteborga z 1991 roku gościł na meczu PGE Ekstraligi Moje Bermudy Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław (30:42), w parku maszyn pomagając swojemu rodakowi, Marcusowi Birkemose.
- 2-3 tygodnie temu rozpocząłem współpracę z Marcusem, wcześniej nie robiłem przy żużlu absolutnie nic. Birkemose to wielki talent, ale potrzebuje lepszego prowadzenia. Mam nadzieję, że w przyszłości się rozwinie - stwierdził Jan Osvald Pedersen w rozmowie z Łukaszem Benzem z nSport+.
Dla legendarnego żużlowca był to powrót do Polski po wielu latach przerwy. Przypomnijmy, że jego jedynym klubem w naszym kraju był ROW Rybnik, w barwach którego w 1992 roku pojechał w dwóch spotkaniach ligowych.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Woffinden zapytany o Janowskiego... tłumaczy dlaczego tak często zmieniają się mistrzowie
- Wydaje mi się, że ostatni raz w Polsce byłem w 2012 roku, na meczu ligowym w Gnieźnie. Teraz oglądałem wspaniałe obrazki w Gorzowie - przyznał były mistrz świata, wyraźnie zachwycony hitem PGE Ekstraligi na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie.
W jego opinii w meczu Stali ze Spartą oglądaliśmy tegorocznego mistrza świata. - Zmarzlik w tym momencie jeździe świetnie. Jest bardzo szybki, muszę to powiedzieć. Ale dobrze wygląda też Janowski. Myślę, że tytuł mistrza świata za 2021 rok padnie łupem Polaka - powiedział Jan Osvald Pedersen.
Zobacz też:
Żużel. To on powinien być ich głównym celem transferowym. Były prezes ma radę dla Marwis.pl Falubazu
Żużel. Prezes Abramczyk Polonii mówi o porażce z Cellfast Wilkami i stanie zdrowia Grzegorza Zengoty