W finale drugiego turnieju Grand Prix Polski w Lublinie zameldowali się dokładnie ci sami zawodnicy, którzy rywalizowali w decydującym biegu piątkowych zawodów. Mowa o Bartoszu Zmarzliku, Dominiku Kuberze, Artiomowi Łagucie i Fredriku Lindgrenie.
I jaka szkoda, że nie było powtórki z rozrywki i Biało-Czerwonych na dwóch pierwszych miejscach. O to postarał się Rosjanin, który na dystansie dopadł polskiego mistrza świata. Obronił się za to Kubera, którego kąsał Lindgren.
- Dziki wyścig! - ekscytował się komentujący turniej w Lublinie Tomasz Dryła. Faktycznie - w finałowej gonitwie drugich zawodów na lubelskim torze emocji nie brakowało. Zdecydowanie było co oglądać.
Finałowy bieg GP Polski w Lublinie:
Kolejny piękny wieczór w Lublinie‼ #LublinSGP
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 7, 2021
Dziś najlepszy okazał się Artiom Łaguta, ale tuż za nim na podium uplasowali się Bartosz @zmarzlik95 i Dominik Kubera pic.twitter.com/bHIKlbTeK9
Po sobotnim turnieju GP Polski w Lublinie liderem klasyfikacji generalnej jest Bartosz Zmarzlik (101 punktów). Drugi w rankingu Artiom Łaguta do polskiego mistrza świata traci jednak tylko jeden punkt.
Za tydzień czekają nas zmagania w szwedzkiej Malilli.
Zobacz też:
Żużel. Zmarzlik tylko punkt przed Łagutą! Potężne straty zanotował Janowski. Zobacz klasyfikację Grand Prix
Żużel. Bartosz Zmarzlik brałby takie wyniki w ciemno. Polak zadowolony po weekendzie
ZOBACZ WIDEO Magazyn PGE Ekstraligi. Bajerski, Kubera i Gajewski gośćmi Musiała