Żużel. Świetne wieści dla Stali! Kolejny kontuzjowany zawodnik wrócił na tor. Wiemy, kiedy chce jechać w zawodach
Działacze gorzowskiej Stali od końca lipca musieli zmagać się z kontuzjami trzech czołowych zawodników. Przed ponad tygodniem na tor wrócił Wiktor Jasiński, a teraz wiemy już, że próbne kółka po kontuzji kręcił kolejny żużlowiec.
Wiadomość ta z pewnością ucieszy działaczy i wszystkich sympatyków Moje Bermudy Stali Gorzów. Powrót na tor jednego z liderów ich zespołu był bardzo ważny w kontekście walki w decydującej fazie rozgrywek PGE Ekstraligi. Tym bardziej że Vaculik w oficjalnych zawodach będzie chciał wystartować 5 września, czyli w pierwszym starciu półfinałowym z Motorem Lublin. O wszystkim w swoich mediach społecznościowych poinformowali działacze klubu z Żarnovicy.
Przypomnijmy, że po kontuzji reprezentant Słowacji opuścił wyjazdowy mecz ligowy swojej drużyny z eWinner Apatorem Toruń (przegrany 40:50) oraz nie wystartował w dwóch rundach cyklu GP - w szwedzkiej Malilli i rosyjskim Togliatti. Wszystko wskazuje jednak na to, że wyleczył on już kontuzję w pełni i do ścigania wróci w decydujących imprezach sezonu.
Nadal nie wiemy, kiedy gotowy do jazdy będzie Woźniak, a wcześniejszą kontuzję ręki wciąż leczy Kamil Nowacki. Jeśli działacze z Gorzowa liczą na ich obecność w najbliższym starciu półfinałowym PGE Ekstraligi z lubelskimi Koziołkami, to powinni oni próbne kółka kręcić na torze już w ciągu kilku dni.
Czytaj także:
Falubaz może stracić nie tylko Dudka. "Jego miejsce jest w PGE Ekstralidze"
Włókniarz otwarty na powrót Drabika. "Do wszystkiego potrzeba chęci dwóch stron"
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>