W Częstochowie nabrały na sile plotki, jakoby Maksym Drabik porozumiał się z Włókniarzem i w przyszłym sezonie miał reprezentować barwy tego klubu. Jak ustaliliśmy, temat nie jest zamknięty, jednak droga do jego realizacji jest dość daleka.
Bardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, że w drużynie z Częstochowy w dalszym ciągu ścigać się będzie Jonas Jeppesen na pozycji U24. Duńczyk w nadchodzący weekend ma spotkać się z zarządem klubu, by omówić kwestię swojej przyszłości.
Jak słyszymy, we Włókniarzu mieli zdiagnozować przyczyny niezadowalających rezultatów zawodnika. W klubie nie chcą publicznie mówić, o co chodzi, ale wierzą, że uda się je wyeliminować, dzięki czemu w przyszłym sezonie mielibyśmy oglądać zupełnie odmienionego żużlowca. W potencjał Jeppesena wierzy m.in. były prezes Włókniarza, Marian Maślanka. - Nie skreślałbym go, bo jest waleczny i ambitny. Wygrał parę biegów w mocnym stylu. Dużo pracy go czeka, ale potencjał w nim jest - mówił dla WP SportoweFakty.
Jeśli Jeppesen zostałby we Włókniarzu, oznaczałoby to, że seniorska kadra Lwów na przyszły sezon się nie zmieni. O tym, że jest to wielce prawdopodobne pisaliśmy już na początku sierpnia (zobacz całość ->>). W Częstochowie ważne kontrakty mają Leon Madsen i Fredrik Lindgren, a niedawno klub potwierdził przedłużenie współpracy z Kacprem Woryną i Bartoszem Smektałą. Nową umowę ma podpisać także Jakub Miśkowiak.
W klubie na ten moment nie chcą wypowiadać się na temat przyszłości trenera Piotra Świderskiego. [color=#222222]Z naszych informacji wynika jednak, że w pionie szkoleniowym Włókniarza może dojść do zmiany. Tym bardziej, że wielu szkoleniowców z chęcią przejęłoby stery w drużynie z Częstochowy.
Czytaj również:
-> Marta Półtorak: Zabetonowany rynek. Jest na to jedno lekarstwo
-> Zawodnik Falubazu mówi o swojej przyszłości. Zależy mu na jednym warunku
ZOBACZ WIDEO Żużel. Czy GKM-owi uda się skomponować drużynę U24E?
[/color]