Żużel. Tak Łaguta wyprzedził Zmarzlika i objął prowadzenie w cyklu Grand Prix [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
zdjęcie autora artykułu

Pomylił się tylko dwa razy. Po fantastycznym początku w drugiej fazie zawodów w Vojens nie było już tak okazale. Później jednak Łaguta wrócił na zwycięską ścieżkę, wygrywając dwie najważniejsze gonitwy. W finale znów pokonał Zmarzlika.

W tym artykule dowiesz się o:

Rosjanin od początku zawodów nadawał tonu rywalizacji w Vojens. Trzy pierwsze serie przemknął jak burza, pokonując m.in. najgroźniejszego rywala w walce o złoto, czyli Bartosza Zmarzlika.

W drugiej fazie zawodów już tak imponująco nie było. Artiom Łaguta powiększył swój dorobek o trzy oczka, ale inkasując je w dwóch startach. Wynik ten dał jednak pewny awans do półfinału. Tam z pierwszego miejsca zameldował się w finale. Tak samo, jak Zmarzlik.

I to właśnie między tymi dwoma dżentelmenami miała się rozstrzygnąć walka o triumf w Grand Prix Danii. Potyczka ta długo jednak nie trwała, bowiem Rosjanin już ze startu odjechał Polakowi i przypieczętował czwarty w tym sezonie triumf w zawodach cyklu Grand Prix, co pozwoliło mu objąć jednopunktowe prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

A tak wyglądała decydująca konfrontacja w 9. rundzie Indywidualnych Mistrzostw Świata w sezonie 2021:

Czytaj także: Co dalej z Mistrzostwami Polski Par Klubowych? U24 to dla nich wielka szansa. Oni złapią angaż w nowym polskim tworze?

Źródło artykułu: