Żużel. PGE Ekstraliga. Motor - Stal. Zdecydowany lider gospodarzy. Fenomenalny Zmarzlik to za mało [NOTY]

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski (w kasku białym) i Dominik Kubera (kask żółty)
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski (w kasku białym) i Dominik Kubera (kask żółty)

W niedzielę Motor Lublin dopełnił formalności pokonując Moje Bermudy Stal Gorzów 47:43 i tym samym awansował do finału PGE Ekstraligi. Mikkel Michelsen ponownie poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa, a fenomenalny Bartosz Zmarzlik to za mało.

Noty dla zawodników Moje Bermudy Stali Gorzów.

Szymon Woźniak 3. Wracający po kontuzji Woźniak zaczął spotkanie w Lublinie od podwójnego zwycięstwa z Martinem Vaculikiem. W 11. biegu uczestniczył w wypadku z Grigorijem Łagutą, po którym trzymał się za kontuzjowaną rękę, jednak dokończył zawody.

Anders Thomsen 3. Sinusoidalny występ Duńczyka w Lublinie. Potrafił dwa razy wygrać, ale też dwa razy przyjechać ostatnim oraz dwukrotnie był trzeci. Wydaje się, że stać go było na więcej.

Martin Vaculik 3. Drugi z rekonwalescentów w gorzowskim zespole. Podobny występ do Thomsena. Widać było na torze, że to jeszcze nie jest ten Słowak, który cieszył kibiców swoją jazdą.

ZOBACZ WIDEO Zostanie w Motorze, czy zmieni zespół? Krzysztof Buczkowski mówi o swojej przyszłości!

Marcus Birkemose 1. Dwukrotnie wyjechał na tor i dwukrotnie nie odegrał większej roli w tym spotkaniu. Co prawda w czwartym biegu jechał pierwszy, ale najpierw minął go Kubera, a potem Wiktor Lampart z którym przez moment walczył o trzecie miejsce.

Bartosz Zmarzlik 5-. Kolejny raz w tym sezonie jest Bartosz Zmarzlik i długo nic. Dwukrotny mistrz świata wywalczył w Lublinie 16 punktów - dwukrotnie przegrał z Mikkelem Michelsenem.

Wiktor Jasiński 2. Zdobycz punktowa nie odzwierciedla tego jak zachowywał się na torze. W niedzielę był bardzo szybki, napsuł wiele krwi gospodarzom.

Kamil Nowacki 1. Kompletnie niewidoczny w niedzielę. Nie odegrał większej roli w tym spotkaniu.

Rafał Karczmarz brak oceny. Nie wyjechał na tor ani razu.

Noty dla zawodników Motoru Lublin

Grigorij Łaguta 2-. Końcówka sezonu zdecydowanie nie należy do 37-letniego Rosjanina. Co prawda w Gorzowie w pierwszym meczu półfinałowym zdobył 10 punktów, ale w niedzielę w Lublinie i podczas 14. kolejki w Lesznie był cieniem samego siebie. Do tego w 11. biegu zanotował bardzo groźny wypadek i mecz zakończył w szpitalu.

Mark Karion brak oceny. Nie wyjechał na tor ani razu.

Jarosław Hampel 3. Typowy występ 39-letniego zawodnika. Rozpoczął od "zera", żeby później zdobyć "trójkę". Druga część spotkania nie była idealna, jednak ostatecznie Hampel wywalczył 9 punktów z bonusami.

Krzysztof Buczkowski 3. Takiego Krzysztofa Buczkowskiego kibice w Lublinie chcieli oglądać cały sezon. Waleczny, zadziorny i bardzo szybki. Co prawda w niedzielę indywidualnie nie wygrał żadnego biegu, jednak ponownie zostawił po sobie dobre wrażenie. Obudził się w najważniejszym momencie sezonu.

Mikkel Michelsen 5-. Zdecydowany lider Motoru Lublin w tym sezonie. Duńczyk notuje fenomenalny sezon, nie tylko w PGE Ekstralidze. W niedziele aż dwukrotnie pokonał Bartosza Zmarzlika.

Wiktor Lampart 2+. Miał zdecydowanie lepsze spotkania w tym sezonie. Plan minimum wykonał - wygrał w biegu młodzieżowców, lecz tłem po tym spotkaniu pozostała żółta kartka, którą junior dostał po sytuacjach na torze.

Mateusz Cierniak 4-. Kolejny znakomity mecz młodego zawodnika w tym sezonie. Przede wszystkim zaimponował w biegu szóstym, gdy za plecami przywiózł Szymona Woźniaka i Andersa Thomsena.

Dominik Kubera 4. Dobry występ wychowanka Fogo Unii Leszno. Po wielu problemach z początku sezonu, Kubera jest mocnym punktem Motoru Lublin. Awans do finału PGE Ekstraligi nie jest dla niego czymś nowym, jednak będzie to pierwszy w barwach innego klubu niż macierzystego.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Zobacz także: 
Żużel. "Gdzie ten chłop znalazł tam miejsce!" Tak Motor przypieczętował wielki sukces!
Żużel. To kompletnie zaskoczyło Jarosława Hampela. "Nasze decyzje były błędne"

Źródło artykułu: