Żużel. Węgierski tuner pomógł Thomsenowi. Kołodziej zapowiada walkę w rewanżu

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Anders Thomsen w pojedynku z Emilem Sajfutdinowem
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Anders Thomsen w pojedynku z Emilem Sajfutdinowem

W pierwszym meczu o brązowy medal Moje Bermudy Stal Gorzów pokonała na wyjeździe Fogo Unię Leszno (49:41). W pomeczowej mixzonie niedzielne spotkanie podsumowali Anders Thomsen oraz Janusz Kołodziej.

Od samego początku rywalizacja w Lesznie lepiej układała się dla zawodników z Gorzowa. Warto zaznaczyć, że drużyna prowadzona przez Stanisława Chomskiego ani razu nie oddała prowadzenia. Doskonale spisał się Anders Thomsen, który zapisał przy swoim nazwisku dwanaście punktów i jeden bonus.

Duńczyk w wywiadzie dla stacji Eleven Sports wyjawił, że tajemnicą jego sukcesu są silniki od węgierskiego tunera. - Od dawna szukałem trochę w silnikach. Zacząłem współpracę z Luigi Barathem. Pochodzi on z Węgier, podobnie jak moi mechanicy. Po raz pierwszy przetestowałem te silniki w Danii i tam spisały się dobrze, podobnie jak dzisiaj - powiedział Thomsen.

Zawodnik Moje Bermudy Stali nie krył również tego, że w zespole panuje bardzo dobra atmosfera. Przed rewanżem gorzowianie mają osiem punktów przewagi i są znacznie bliżej brązowego medalu. - Zwycięstwo to zwycięstwo. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Atmosfera jest niesamowita. Cieszę się, że jestem częścią tej drużyny - wyjaśnił.

ZOBACZ WIDEO Janowski ma określone problemy? Ekspert broni decyzji Dobruckiego!

W ekipie Fogo Unii Leszno drugim najskuteczniejszym zawodnikiem zaraz po Jasonie Doyle'u był Janusz Kołodziej. Wychowanek Unii Tarnów wywalczył w niedzielę jedenaście "oczek" z jednym bonusem. - Zdecydowanie życzyłbym sobie więcej punktów czy to dzisiaj, czy tydzień temu we Wrocławiu. Będziemy jednak wyciągać wnioski na spokojnie i wszystko analizować - stwierdził Kołodziej.

- Mamy w tym roku problemy na domowym torze, przez co trochę się męczymy. Nie potrafimy znaleźć tego, co byśmy chcieli. Na wyjazdach wychodzi nam to lepiej, więc na pewno do Gorzowa pojedziemy z nadziejami. Mamy tydzień na pełną mobilizację i przygotowanie sprzętu - podsumował.

Rewanżowe starcie w Gorzowie zaplanowano na niedzielę (26 września). Pierwszy bieg o godzinie 16:30. 

Zobacz także:

Oskar Fajfer indywidualnym mistrzem eWinner 1. Ligi. Sporo "literek" w Gdańsku
Frederik Jakobsen odchodzi ze Startu Gniezno. Wiemy, gdzie będzie jeździł!

Komentarze (7)
avatar
Only Retro Speedway
19.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przecież to nie jest żaden nowy tuner, zwłaszcza na rynku duńskim 
avatar
UNIA LESZNO kks
19.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ooo noo wreszcie powiew nowosc w silnikach. Dennis Fazekas tez ostatnio chyba na jego silniku jechal w IM Adriatyku. oby swoim po tanszych cenach dawal, bo im brakuje sprzetu. 
avatar
Nick Login
19.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Luigi Barath? Tego jeszcze Emil z Suskiewiczem nie oszukali. Wszystko przed nimi bo już niedługo tunerów im na świecie zabraknie. 
avatar
Tomek z Bamy
19.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zaraz Czekanski napisze,ze Andersowi silnik podrasowal na to spotkanie Kaziu Juskowiak(najlepszy tuner na swiecie). 
avatar
Cysio
19.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Agent Orbana pomaga Thomsenowi. Bartka sponsoruje Orlen. Sasin wspiera Motor. Czytaj całość