PLUSY
Betard Sparta w końcu złota
Powrót na szczyt polskiego żużla był celem nadrzędnym w ostatnich latach prezesa wrocławskiego klubu, Andrzeja Ruski. Niektórzy twierdzili, że to stawało się pomału jego obsesją. Jak przyznał po zawodach sam zainteresowany przed kamerą nSport+, dokładnie siedem minionych lat było skoncentrowanych na tym, aby sięgnąć po mistrzowski tytuł (przeczytaj całość ->>). Doczekać nie mogli się także zawodnicy z Taiem Woffindenem na czele. - Czekałem na to dziesięć lat! - mówił Brytyjczyk (zobacz więcej ->>).
Jakie napięcie towarzyszyło wrocławianom pokazał mecz rewanżowy, który choć zakończony wynikiem 50:40, wcale nie był w wykonaniu Sparty formalnością. Jadący bez presji lubelski Motor napsuł miejscowym sporo krwi i prowadził w spotkaniu do 11. biegu.
Rehabilitacja Emila Sajfutdinowa
Tydzień temu zganiliśmy Rosjanina za kiepski występ przeciwko gorzowianom w pierwszym meczu o brąz, tak teraz chwalimy, bo zawodnik swoją postawą w rewanżu absolutnie na to zasłużył. Tym razem Emil w Gorzowie był bardzo szybki i przede wszystkim skuteczny. Na koniec, gdy już sprawa trzeciego miejsca w PGE Ekstralidze została rozstrzygnięta, oddał swój wyścig juniorowi. Po zawodach pożegnał się z leszczyńskimi kibicami (zobacz szczegóły ->>). W 2022 roku będzie bowiem ścigać się dla eWinner Apatora Toruń.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Jak wybierany jest wyścig sezonu? Tomasz Dryła wyjaśnia
MINUSY
Cellfast Wilki Krosno nie dotarły na finał
To oczywiście przenośnia, bo zespół z Podkarpacia stawił się w Ostrowie na pierwszym meczu finałowym eWinner 1. Ligi, ale mentalnie wyglądał tak, jakby zupełnie nie dotarł na konfrontację z Arged Malesą. Gospodarze wygrali aż 60:30 i kwestia awansu do PGE Ekstraligi wydaje się być jasna już po jednym starciu. Choć przedstawiciele Wilków nie załamują rąk (bo z drugiej strony co mają zrobić?), to musiałby się chyba wydarzyć cud, by odwrócili losy finału.
OK Bedmet Kolejarz Opole też zawiódł oczekiwania
Podobnie jak krośnianie, zupełnie nie wyszedł mecz opolanom w Landshut, gdzie Trans MF Landshut Devils zwyciężyło z Kolejarzem 52:38 w pierwszym meczu finału 2. Liga Żużlowej. Tym samym teraz przed drużyną z Opola bardzo trudne zadanie, aby odrobić straty. Kolejarz przecież ostrzył sobie apetyty na awans i tam nikt nie ukrywa, że wejście do eWinner 1. ligi jest podstawowym celem na ten sezon. W obecnej sytuacji opolski zespół będzie musiał się niesamowicie sprężyć.