Żużel. Zaczęli od zwycięstwa 5:1, by później wywalczyć tylko 25 punktów. "Każdy widział, co się stało"

Meczem Cellfast Wilków Krosno z Arged Malesą Ostrów, którego stawką jest awans do PGE Ekstraligi, będziemy żyli przynajmniej do niedzielnego popołudnia. W bardziej komfortowej sytuacji do starcia przystąpią ostrowianie.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Andrzej Lebiediew WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew
Pierwsze spotkanie finałowe eWinner 1. Ligi rozpoczęło się wybornie dla Cellfast Wilków Krosno, bowiem Patryk Wojdyło z Nicolaiem Klindtem wygrali na otwarcie i to podwójnie.

- Zrobił się uśmiech na twarzy, kiedy chłopacy przywieźli to 5:1. Powiedziałem, że teraz będzie dużo łatwiej, bo po ewentualnym przegranym biegu juniorskim będzie chociaż ten remis i zacznie się wszystko od zera, ale każdy widział, co się stało... - przyznaje Andrzej Lebiediew w rozmowie z PZMtv.

Ledwie 30 punktów krośnian w Ostrowie, to dla wielu wciąż duża niespodzianka. Tym bardziej, że w rundzie zasadniczej, to właśnie podopieczni Ireneusza Kwiecińskiego byli górą triumfując 46:44.

- Nie można porównywać tej (ostrowskiej - dop. red.) drużyny do tej, która była w kwietniu. Nauczyli się tego toru doskonale i naprawdę mają handicap własnego toru, który na luzie wykorzystali i pojechali to, co zrobić mieli. Mają fajne ustawienia, szybkie motocykle, chłodne głowy i drużynę z dużym bagażem doświadczenia - dodaje Łotysz.

Gospodarze niedzielnego meczu zdają sobie sprawę, że odrobienie strat będzie piekielnie trudne, ale są przypadki w sporcie, także tym żużlowym, które pokazywały, że nie ma rzeczy niemożliwych. - Na pewno jest to duża zaliczka i patrzymy prawdzie w oczy. Będzie bardzo ciężko, ale w sporcie jest wszystko możliwe i zobaczymy, co się wydarzy. Przygotujemy się do tego meczu, aby dobrze pojechać i stanąć na wysokości zadania. Jadą w bardzo komfortowej sytuacji na nasz owal. Musimy pojechać powyżej swoich możliwości, w jakiejś innej galaktyce, innej lidze. Postaramy się o to, aby cisnąć do ostatniego wyścigu.

Czytaj także:
Mirosław Jabłoński przekazał świetne wieści. Chodzi o zdrowie jego syna!
Rafał Szombierski miał usłyszeć wyrok. Sąd zaskoczył

ZOBACZ WIDEO Prezes Motoru zdziwiony plotkami. Twierdzi, że to inny klub ma najwyższy budżet


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy po 5:1 w 1. biegu spodziewałeś/aś się, że Cellfast Wilki dalej pojadą tak słabo?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×