Wiele wskazuje na to, że Matej Zagar i Oliver Berntzon żegnają się z cyklem Speedway Grand Prix po sezonie 2021, bo Słoweniec i Szwed nie błyszczeli w tegorocznych rozgrywkach. Obaj nie wydają się zatem być kandydatami do "dzikich kart" i ścigania w przyszłorocznym cyklu.
Zagar i Berntzon zrobili jednak wiele, aby kibice nie zapomnieli o nich. W ostatniej serii startów turnieju w Toruniu szwedzki żużlowiec potraktował bezpardonowo rywala na torze, na co ten nie był obojętny i za chwilę skutecznie mu się zrewanżował.
Słoweniec wjechał na metę przed Berntzonem i miał sporo zastrzeżeń do Szweda. Emocje były tak duże, że przeniosły się później do parku maszyn.
Jak poinformowano podczas transmisji w Canal+ Premium, Zagar i Berntzon skoczyli sobie do gardeł i zaczęli się okładać pięściami. Zareagować musiały teamy żużlowców. To właśnie mechanicy rozdzielili Słoweńca i Szweda, kończąc bójkę.
Czytaj także:
Wraca Drużynowy Puchar Świata. Znamy lokalizację w 2023 roku
Nowy promotor SGP mówi o pomysłach na rozwój żużla
ZOBACZ WIDEO Żużel. Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 18. kolejki