Bartosz Zmarzlik kontra Artiom Łaguta. Ten pojedynek będzie elektryzował cały żużlowy świat w sezonie 2022. Gorzowianin pytany przez Adriana Cichego z TVP Sport o to, gdzie będzie szukał szybkości i czy będzie podpatrywał Rosjanina, odpowiada:
- Mam taką strategię, że generalnie nie patrzę na to, co się dzieje wokół, jak jeżdżą inni, tylko koncentruję się na sobie. Wiemy, co potrafimy zrobić, wiemy, nad którymi elementami musimy dużo popracować. Wszędzie jest sporo zapasu, więc mamy co robić, nudy nie będzie. Postaramy się tak działać, żeby wszystko szło w dobrym kierunku.
Czy w Rybniku podczas meczu Żużlowej Reprezentacji Polski z zespołem Reszty Świata ujrzeliśmy efekty pierwszych wniosków z porażki w Grand Prix? - Nie, to zbyt wcześnie. Żeby wdrożyć pewne rozwiązania potrzeba trochę czasu. Spokojnie. Dysponuję świetnym sprzętem, świetnymi motocyklami, więc nie ma też takiej potrzeby.
Przed Zmarzlikiem i spółką walka o złoto Speedway of Nations. Cel na zawody w Manchesterze jest jeden - Polsce bardzo brakuje tego złotego medalu i zrobimy wszystko, żeby go zdobyć, jeśli będzie taka możliwość i będziemy na tyle skuteczni - podsumował Zmarzlik.
Czytaj więcej:
Eltrox Włókniarz Częstochowa ma nowego-starego trenera!
ZOBACZ WIDEO Zmarzlik do samego końca wierzył w tytuł mistrza świata. "Wtedy poczułem krew"