Żużel. Pierwszy dzień okienka. Transferowa ofensywa Kolejarza, prezes Stali mówi o Kowalskim

WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Damian Dróżdż
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Damian Dróżdż

Pierwszego dnia listopada w Polsce oficjalnie ruszyło żużlowe okienko transferowe. Poniedziałek należał do drugoligowego klubu z Rawicza, który ogłosił dwóch zawodników. Nie milkną również echa związane z transferem Bartłomieja Kowalskiego.

Prawdziwą ofensywę transferową prezentuje w ostatnich dniach Metalika Recycling Kolejarz Rawicz. Przed tygodniem "Niedźwiadki" pochwaliły się zatrudnieniem na stanowisku szkoleniowca - Piotra Świderskiego, który w minionym sezonie prowadził Eltrox Włókniarza Częstochowa. Dzień później ogłoszono pozyskanie byłego dwukrotnego indywidualnego mistrza Polski juniorów - Daniela Kaczmarka.

Na tym rawiczanie nie zamierzali jednak poprzestać. W pierwszy dzień okienka transferowego drużynę wzmocnił Sam Masters. Australijczyk ostatnio reprezentował barwy 7R Stolaro Stali Rzeszów (2. Liga Żużlowa), gdzie w dziewięciu meczach wykręcił średnią biegową na poziomie 2,302.

- Nie mogę doczekać się momentu, gdy zobaczymy się w Rawiczu wspólnie z całą rodziną Kolejarza. Liczę, że czeka nas dobry sezon - powiedział 30-latek w krótkim materiale filmowym zamieszczonym w mediach społecznościowych Kolejarza.

ZOBACZ WIDEO Jakub Miśkowiak: Wejdziemy do czwórki i pokażemy jacy jesteśmy silni

O godzinie 18:00 swoje pozostanie w rawickim klubie ogłosił z kolei Damian Dróżdż. Zawodnik pochodzący z Częstochowy od dwóch lat jest jednym z czołowych krajowych jeźdźców w 2. LŻ. Miniony rok zakończył ze średnią 2,044. - Zeszły sezon fajnie razem odjechaliśmy. Więc po co coś zmieniać? Zostaję w Rawiczu - powiedział Dróżdż na klubowym nagraniu.

W dalszym ciągu trwa również zamieszanie związane z transferem Bartłomieja Kowalskiego, który finalnie wzmocni Betard Spartę Wrocław. W poniedziałek głos zabrał Marek Grzyb, czyli prezes Moje Bermudy Stali Gorzów, gdzie wydawało się, że trafi 19-latek.

- Bartłomiej Kowalski otrzymał propozycję z kilku klubów. Jednym z nich była Stal Gorzów. Kolejny ruch wykonał już jednak samodzielnie. Nikt nie wydzwaniał do rodziny Kowalskich dzień w dzień, nie naciskał, ani nie pytał, czy akceptują nasze warunki. To oni zadzwonili do nas i powiedzieli, że przyjmują ofertę. Zapewniam, że to zostało powiedziane przez nich bardzo wyraźnie. Kilka razy powtórzono nam, że decyzja jest ostateczna - powiedział dla WP SportoweFakty Marek Grzyb (cały wywiad dostępny jest TUTAJ).

We wtorek z całą pewnością należy się spodziewać kolejnych transferów. Być może swoimi nabytkami zaczną chwalić się kluby PGE Ekstraligi. Przypominamy, że wszystkie najnowsze doniesienia można śledzić w naszej RELACJI NA ŻYWO.

Dodatkowo na bieżąco aktualizowane są składy wszystkich drużyn (PGE Ekstraliga, eWinner 1.Liga, 2. Liga Żużlowa).

Zobacz także:
Ważna decyzja Bewleya. O tym będzie się dużo mówiło!
Łysak, Thomsen, Whalley, Zmarzlik. Oto zestawienie krajowych mistrzów

Komentarze (0)