Żużel. Rusza okres transferowy! Większość kart została rozdana wcześniej. Będą hity

Od 1 do 14 listopada potrwa okres transferowy w polskim żużlu. Te czternaście dni to czysta formalność. W tym czasie kluby mogą oficjalnie podpisywać umowy na kolejny sezon i informować o efektach rozmów, które prowadzone były już od dawna.

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik
Patryk Dudek na prowadzeniu WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Patryk Dudek na prowadzeniu
Żużel to specyficzna dyscyplina sportu, w której gdy oficjalnie rusza okres transferowy większość kart jest już dawno rozdana. W tym roku w zasadzie już w lipcu zaczęto przebąkiwać o pierwszych ruchach transferowych. W sierpniu na rynku panowało już prawdziwe szaleństwo. Spadek z PGE Ekstraligi Stelmet Falubazu Zielona Góra sprawił, że rynku transferowym pojawiło się jedno z najgorętszych nazwisk, Patryk Dudek.

W przyszłym roku część żużlowców zarobi z pewnością większe pieniądze niż dotychczas. Nie tylko dlatego, że wzrosną oficjalne maksymalne stawki za punkt oraz za podpis pod kontraktem. W PGE Ekstralidze obowiązywać będzie także rekordowy kontrakt telewizyjny, który wzmocni znacząco klubowe budżety.

Kilka transferów zostało już oficjalnie potwierdzonych. Regulamin tego nie zabraniał, gdy zawodnik zmieniający klub, zakończył już sezon. Wiadomo, że do Fogo Unii Leszno przechodzi David Bellego z Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Dla Francuza będzie to debiut w PGE Ekstralidze i spore wyzwanie. Chyba nikt nie oczekuje, że wskoczy on w buty Emila Sajfutdinowa, trzeciego żużlowca świata, który opuszcza leszczyński klub.

ZOBACZ WIDEO Jakub Miśkowiak: Wejdziemy do czwórki i pokażemy jacy jesteśmy silni

Rosjanin w okresie transferowym zostanie przedstawiony jako nowy żużlowiec eWinner Apatora Toruń. Podobnie zresztą jak Patryk Dudek. Nie bez przyczyny właściciela toruńskiego klubu, Przemysława Termińskiego okrzyknięto królem polowania.

ZOOleszcz GKM Grudziądz pochwalił się w sobotę pozyskaniem dwóch żużlowców: Wadima Tarasienki i Frederika Jakobsena. Pytanie, jak pierwszoligowe wzmocnienia sprawdzą się w drużynie, która praktycznie do ostatniego wyścigu minionego sezonu broniła się przed spadkiem z PGE Ekstraligi?

Kilka klubów już w trakcie sezonu ogłosiło osiągnięcie porozumień ze swoimi liderami. Wiadomo, że mistrza Polski Betard Sparty nie opuści mistrz świata, Artiom Łaguta. Warunki startów we Wrocławiu przez kolejne trzy sezony uzgodnił Tai Woffinden. Pozostanie w stolicy Dolnego Śląska Macieja Janowskiego jest także formalnością.

Wicemistrz Polski Motor Lublin ogłosił pozostanie m.in. Dominika Kubery i Jarosława Hampela. Z Gorzowa nigdzie nie rusza się żywa legenda tego klubu, Bartosz Zmarzlik. Podobnie jak Szymon Woźniak i Martin Vaculik. Ważny kontrakt ma Anders Thomsen.

W Fogo Unii Leszno pozostają Jason Doyle, Piotr Pawlicki i Janusz Kołodziej. Eltrox Włókniarz Częstochowa wystartuje w praktycznie identycznym składzie jak w sezonie 2021.

Jednym z najbardziej pożądanych nazwisk na transferowym rynku był Maksym Drabik, który po zawieszeniu wróci na tor w barwach Motoru Lublin. Chętnych do zatrudnienia byłego dwukrotnego mistrza świata juniorów nie brakowało. Najskuteczniejszy okazał się prezes Jakub Kępa, który z Drabikiem w składzie będzie chciał walczyć o medal z najcenniejszego kruszcu.

Najdłuższa telenowela transferowa miała miejsce z Bartłomiejem Kowalskim. Junior, który w minionym sezonie reprezentował barwy Włókniarza, najpierw kojarzony był z klubem z Torunia, gdzie miał uzgodnić warunki startów w sezonie 2022. O Kowalskiego zabiegał także GKM Grudziądz. Kiedy wydawało się, że 19-latek trafi do Moje Bermudy Stali Gorzów, nastąpił zwrot akcji i tuż przed otwarciem okresu transferowego okazało się, że Kowalskiego przechwyciła Betard Sparta Wrocław. Pikanterii dodaje fakt, że w niedzielę wyciekły zdjęcia młodego żużlowca w bluzie Stali Gorzów. Więcej o tym TUTAJ.

Beniaminkiem PGE Ekstraligi będzie Arged Malesa Ostrów, która rozgrywki eWinner 1. Ligi wygrała 3 października, kiedy większość kart na rynku transferowym była już rozdana. Trener Mariusz Staszewski mógł w zasadzie rozmawiać tylko z zawodnikami niechcianymi w innych klubach. Ostatecznie do ostrowskiego zespołu ma trafić mistrz świata z 2012 roku, Chris Holder. Drużynę opuści Patrick Hansen, który nie czekając na ostateczne rozstrzygnięcia w eWinner 1. Lidze, dużo wcześniej doszedł do porozumienia z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Najlepszy zawodnik U24 ma być brakującym ogniwem w ekipie brązowego medalisty DMP sezonu 2021.

Nie dla wszystkich żużlowców, którzy od lat startowali w PGE Ekstralidze, znalazło się miejsce w najlepszej żużlowej lidze świata. Kennethowi Bjerre podziękowano w Grudziądzu. Matej Zagar miał ofertę z Falubazu, ale czekał na beniaminka PGE Ekstraligi, by ostatecznie dojść do porozumienia w Abramczyk Polonii Bydgoszcz. W ekipie Jerzego Kanclerza wyląduje także wspomniany Bjerre.

Rozchwytywanym żużlowcem był także Mads Hansen. Wicemistrz świata juniorów nie bardzo kwapił się do startów w PGE Ekstralidze, ale za to kilka klubów z eWinner 1. Ligi widziało w swoim składzie młodego Duńczyka. Spekulowano, że jest dogadany w Gnieźnie, że trafi do Zielonej Góry, a ostatecznie nastąpił niespodziewany zwrot akcji i Hansen będzie jeździł dla beniaminka Trans MF Landshut Devils.

Czy sam okres transferowy, który rusza 1 listopada jeszcze czymś zaskoczy kibiców? Zdecydowana większość kart jest rozdana. Są zawodnicy, którzy wciąż negocjują z klubami i do kilku ciekawych transferów - z reguły w niższych ligach - może dojść. Zagadką jest choćby przyszłość Grzegorza ZengotyPawła Miesiąca czy Nielsa Kristiana Iversena.

Póki co, zapraszamy do śledzenia okresu transferowego na WP SportoweFakty. Często same zmiany barw klubowe żużlowców są niemniej ciekawe niż później rozgrywki ligowe w trakcie sezonu.

Zobacz także:
Poznaliśmy regulamin nowych rozgrywek w polskim żużlu

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×