Australijczyk jeździł już w zielonogórskich barwach, gdy w sezonie 2020 był w Stelmet Falubazie "gościem". Przed minionymi rozgrywkami również łączono go z klubem z Winnego Grodu, ale wtedy postawił na transfer do Unii Tarnów.
W 2022 roku (i 2023 też, bo podpisał dwuletni kontrakt) Rohan Tungate będzie już pełnoprawnym zawodnikiem Stelmet Falubazu. Został jedną z nowych twarzy w drużynie, która ma powalczyć o szybki powrót do PGE Ekstraligi.
Jak zdradza, negocjacje umowy przebiegły ekspresowo. - Nie zastanawiałem się zbyt długo. Kiedy drużyna Falubazu spadła do pierwszej ligi dostałem telefon od prezesa klubu i już wtedy byłem raczej pewny tego, że chcę związać się z tym zespołem kontraktem. Szybko dograliśmy szczegóły kontraktu - mówi Tungate dla Falubaz.com.
Jego transfer to niewątpliwie sukces Wojciecha Domagały. W minionym sezonie australijski żużlowiec co prawda miał swoje problemy, wykręcał "tylko" 1,849 punktu na wyścig, ale rok wcześniej na zapleczu PGE Ekstraligi zaliczył świetną średnią - 2,348. Na takie wyniki liczą z pewnością w Stelmet Falubazie.
- Lubię zielonogórski tor, dodatkowo spodobały mi się plany klubu na najbliższe sezony. W przyszłym roku drużyna ma awansować do PGE Ekstraligi. To jest też mój osobisty cel, aby się rozwijać i robić kolejne kroki w mojej karierze. Świetnie, że dwie strony są w ten sposób zdeterminowane i wspólnie chcą osiągnąć coś dużego - podkreśla Tungate.
Oprócz niego ważne kontrakty ze Stelmet Falubazem Zielona Góra na sezon 2022 mają też m.in. Max Fricke, Krzysztof Buczkowski, Piotr Protasiewicz, Jan Kvech, Damian Pawliczak, Mateusz Tonder i juniorzy.
Zobacz też:
Żużel. Falubaz chciał rozbić bank dla Dudka. Miałby jak w elicie
Żużel. "Za 2-3 lata będą wymiatać!". Falubaz w końcu doczeka się następców Dudka?
ZOBACZ WIDEO Szef polskiego żużla krytykuje regulamin SON. Trener kadry ma wątpliwości