Anże Grmek w październiku mówił otwarcie w rozmowie z WP SportoweFakty, że ma kilka ofert z polskich klubów i zastanawia się, którą wybrać skorzystać na tym przede wszystkim pod kątem regularnych startów i rozwoju.
Wśród klubów, które chciały dać Słoweńcowi szansę był Motor Lublin, który widział go w swojej kadrze na U24 Ekstraligę. Młody rodak Mateja Zagara był nawet w Polsce i odbył kilka sesji treningowych, także na lubelskim owalu.
I choć Grmek mógłby również ścigać się w 2. Lidze Żużlowej w roli młodzieżowca, to z żadnym klubem nie podpisze kontraktu.
- Wraz z moim teamem po przeanalizowaniu wszystkiego postanowiliśmy nie podpisywać żadnej umowy. Najważniejszym czynnikiem jest szkoła. Chcę się na niej skupić, bo został mi ostatni rok. Ukończyć z dobrymi wynikami, aby potem móc się całkowicie poświęcić żużlowi - mówi w rozmowie z naszym portalem młody żużlowiec.
Słoweniec przyznaje, że to była jedna z największych i najważniejszych dotychczasowych decyzji w jego życiu. - To było trudne, ale myślę, że najbardziej właściwe - dodaje.
Czytaj także:
Adrian Miedziński o przyczynach przejścia do Bydgoszczy i chęci powrotu do PGE Ekstraligi
Tęsknił za ściganiem w Polsce. W nowym klubie chce powtórzyć wyniki, które osiągał przed rokiem
ZOBACZ WIDEO Żużel. Rafał Dobrucki kręci nosem! Poszło o zagranicznego juniora