Żużel. Stracili ważne ogniwo. Nie są jednak na straconej pozycji w walce o medale

Dawid Franek 22 Listopada 2021, 10:00

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow (z lewej) i Jason Doyle

• Żużel. To będzie liga dwóch prędkości? Staszewski nie ma wątpliwości

PLUSY

Zatrzymanie trójki kluczowych zawodników

W Fogo Unii Leszno nie został co prawda Emil Sajfutdinow, ale trójka innych zawodników kreowanych na liderów nie odeszła. Jason Doyle przed sezonem 2021 trafił do Fogo Unii Leszno i ten transfer okazał się strzałem w dziesiątkę. Australijczyk zakończył rozgrywki ze średnią 2,253 pkt/bieg. Doyle rzadko zawodził, więc dla klubu priorytetem było zatrzymanie go na kolejny rok.

Z Leszna nie odchodzą także Janusz Kołodziej oraz Piotr Pawlicki. Sezon 2021 był udany w wykonaniu pierwszego z wymienionych żużlowców. Przez większość sezonu do Kołodzieja nie można było się przyczepić. Gorsze wyniki osiągnął dopiero w fazie play-off. Pawlicki z kolei obniżył loty, ale jest zawodnikiem, którego stać na wiele. Raczej nie pozwoli sobie na kolejny słabszy rok i przede wszystkim poprawi skuteczność na własnym torze.

Szeroka formacja juniorska

W Unii dzięki świetnej pracy Romana Jankowskiego znów nastąpił wysyp młodych zawodników, którzy zdali licencję na "pięćsetce". Większość z nich będzie nabierać doświadczenia w zawodach juniorskich oraz Ekstralidze U-24. Niektórzy jednak są w stanie przebić się już do składu pierwszej drużyny, a głównym kandydatem jest Hubert Jabłoński.

Dodając do tego utalentowanego Damianowi Ratajczakowi i Kacpra Pludrę otrzymujemy mocną formację juniorską. Unia pod tym względem najpewniej będzie ustępować Motorowi Lublin i Włókniarzowi Częstochowa, ale wydaje się, że leszczyńscy młodzieżowcy regularnie będą dokładać cenne punkty do dorobku drużyny.

MINUSY

Odejście Emila Sajfutdinowa

Rosjanin w okresie transferowym oficjalnie stał się zawodnikiem Apatora Toruń. To wielkie osłabienie dla "Byków". Rosjanin spędził w Lesznie siedem lat i wielokrotnie był liderem drużyny. Jest żużlowcem praktycznie nie do zastąpienia, bo mało jest w PGE Ekstralidze jeźdźców, którzy są w stanie punktować na tak wysokim poziomie jak Sajfutdinow.

Niepewność przy Davidzie Bellego

W miejsce Emila Sajfutdinowa do Leszna trafił David Bellego. Trudno oczekiwać, by Francuz był jednym z liderów drużyny. Wielu obserwatorów będzie mu się przyglądało z uwagą, bo będzie debiutował w rozgrywkach PGE Ekstraligi. Co prawda wielokrotnie bardzo dobrze spisywał się na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej, ale Ekstraliga to już inne progi.

Czytaj także:
Sebastian Ułamek o niechęci ze strony Włókniarza, desperacji w Toruniu i Drabiku [WYWIAD]
Nie ma go w kadrze, a pojedzie w reprezentacji?! Selekcjoner tłumaczy

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>