Zawodnik posiadający licencję żużlową, aby zadebiutować w meczu ligowym musi mieć ukończone szesnaście lat. Nie liczy się rocznik, a konkretna data urodzin. Dla żużlowców wcześnie urodzonych to przewaga nad rówieśnikami, a dla tych z późniejszego okresu, to zmora.
Dyskusji często podlega fakt, że data urodzenia nie ma wpływu na czas zakończenia wieku juniorskiego, bowiem tutaj już liczy się wyłącznie rok.
Właśnie z powodu "późnego" dla kalendarza żużlowego przyjścia na świat na swój debiut w lidze czekać musieli m.in. czterej zawodnicy, którzy urodziny obchodzili lub obchodzić będą po zakończeniu sezonu. A są to: Antoni Mencel (15 października), Maksym Borowiak (1 listopada) oraz Wiktor Rafalski (2 grudnia) i Kajetan Kupiec (9 grudnia).
ZOBACZ WIDEO Żużel. "Strzał w dziesiątkę". Eksperci chwalą ruch Stali Gorzów
Oczywiście każdy z nich musiałby najpierw wywalczyć sobie miejsce w składzie, ale wydaje się, że Rafalski i Kupiec na brak zainteresowania ze strony klubów eWinner 1. Ligi i 2. Ligi Żużlowej narzekać by nie mieli prawa.
Dla nich miejsce w składach meczowych znajdzie się już od 1. kolejki nowego sezonu. Tak samo jak dla duetu urodzonego w lutym - Huberta Jabłońskiego (2.02) oraz nowego zawodnika Cellfast Wilków Krosno - Franciszka Karczewskiego (23.02).
W miarę szybko w spotkaniu ligowym będzie mógł wystąpić Tobiasz Musielak. Leszczynianin urodził się 16 kwietnia 2006 roku, więc jeśli swoją postawą na torze przekona do siebie Piotra Barona i Romana Jankowskiego, to najpewniej w barwach Fogo Unii Leszno pojawiłby się w drugiej lub trzeciej kolejce, w zależności od tego, kiedy najlepsza liga świata wystartuje.
Od 27 maja pierwszoligowa kadra Abramczyk Polonii Bydgoszcz powiększy się o Bartosza Głogowskiego, z kolei w czerwcu do ligowego zestawienia będą mogli być brani dwaj torunianie - Pascal Krajewski (3.06) oraz Mateusz Affelt (13.06).
Obu podopiecznych Tomasza Bajerskiego przedziela prawdopodobnie najbardziej wyczekiwany junior w naszym kraju, a na pewno w Gorzowie - Oskar Paluch. Syn jednego z trenerów Moje Bermudy Stali Gorzów w PGE Ekstralidze będzie mógł zadebiutować 6 czerwca. Przez pierwsze dwa miesiące będzie miał okazję zdobywania kolejnego doświadczenia w U24 Ekstralidze.
Dopiero w sierpniu na tory w ramach rozgrywek ligowych będą mogli wyjechać Kacper Teska (1 sierpnia) oraz Jan Młynarski (6 sierpnia).
Mamy też kilku zawodników, którzy w przyszłym roku obchodzić będą szesnaste urodziny, ale jeszcze nie posiadają licencji na "pięćsetkach", bowiem ścigali się w klasie 250cc. Już w grudniu urodziny będą obchodzili Aaron Grysiak (13.12) oraz Jakub Kowalski (15.12).
W lutym żużlową pełnoletność osiągnie Jakub Breński (25.02). Dopiero pod koniec sezonu będą mogli o debiucie pomarzyć Wiktor Pelc, który szesnaście świeczek z tortu zdmuchnie dopiero 15 sierpnia. 20 września uczyni to z kolei Miłosz Grygolec.
Czytaj także:
Będzie jeszcze lepszy, niż w czasach GP. Jego poziom samoświadomości i profesjonalizmu jest wyższy
W tym klubie prezesa nie będzie i nie mają z tym problemu