Żużel. Został bez pieniędzy, a klub poprosił go żeby jeździł za darmo. "Pomyślałem, że to żart"

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Richard Lawson z partnerką
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Richard Lawson z partnerką

W sierpniu władze brytyjskiego żużla poinformowały, że z rozgrywek Championship wycofał się zespół Eastbourne Eagles. Aktualnie na jaw wychodzą fakty związane z zadłużeniem klubu wobec zawodników.

Brytyjska drużyna Eastbourne Eagles wycofała się z rozgrywek Championship z powodu pogłębiających się problemów finansowych spowodowanych pandemią koronawirusa. Działacze "Orłów" w specjalnie wydanym komunikacie zaznaczyli, że nie są w stanie wywiązać się ze wszelkich zobowiązań i są zmuszeni wycofać się ze skutkiem natychmiastowym.

Portal lynnnews.co.uk cytuje słowa zawodnika Eagles - Richarda Lawsona, który twierdzi, że klub jest mu winien 8 tysięcy funtów, co w przeliczeniu na polską walutę daje ponad 44 tysiące złotych. Brytyjski serwis już wcześniej informował o zadłużeniu wobec Lewisa Kerra, czyli kapitana "Orłów" w sezonie 2021. W jego przypadku kwota jest o połowę mniejsza od Lawsona (4 tysiące funtów - ok. 22 tysiące złotych).

- Są mi winni prawie 8 tysięcy funtów. Mam nadzieję, że Ian Jordan (dyrektor Eastbourne Eagles dop. red.) nigdy nie wróci do żużla. Jestem bez pieniędzy. Ściganie się na żużlu kosztuje mnie 500 funtów, aby brać udział w każdym meczu. Za każdym razem stawiam przecież na szali swoje zdrowie i sprzęt - powiedział dla lynnnews.co.uk Lawson.

- Przez ostatnie cztery lata w Lakeside i Eastbourne wychodzi co najmniej 20 tysięcy funtów, których nie otrzymałem - dodał.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Bjerre wspomina mecz o utrzymanie. Zdradził, co powiedział Pedersenowi

Żużlowiec wspomniał również o ostatnim meczu w barwach dwukrotnych mistrzów Wielkiej Brytanii. Na zorganizowanym wtedy spotkaniu zawodnicy mieli dowiedzieć się o problemach finansowych klubu. Całej sytuacji nie ułatwiły również władze brytyjskiego żużla (BSPA), które zmuszały zawodników do jazdy. W innym przypadku otrzymaliby oni 28-dniowe zawieszenie.

Sam klub prosił również Lawsona o możliwość występów za darmo. - Pomyślałem, że to żart. Kibice przecież o niczym nie wiedzą. Nie zamierzałem jeździć za darmo. W tym momencie poprosiłem o zwolnienie z klubu. Gdyby mnie zwolnili lub wypuścili wolno, nie kosztowałoby mnie to pieniędzy - wyjaśnił.

Na koniec zawodnik zaapelował o większy rozsądek, aby w przyszłości nie dochodziło do podobnych sytuacji. Przypomnijmy, że w ciągu ostatnich sezonów z rozgrywek na Wyspach Brytyjskich wycofały się takie drużyny jak: Lakeside Hammers, Rye House Rockets, Stoke Potters, Workington Comets czy Somerset Rebels.

Richard Lawson od kilku lat należy do grupy czołowych, brytyjskich żużlowców. 35-letni zawodnik w przeszłości ścigał się przez jeden sezon w lidze polskiej, reprezentując z całkiem niezłym skutkiem drużynę z Opola.

Zobacz także:
Menedżer Motoru: Drabik? W Kuberę też niewielu nam wierzyło. Łaguta to dla nas zagadka
Byli odcięci od świata. Otwierają się. Poziom zaszczepienia społeczeństwa zdumiewa

Komentarze (2)
avatar
Tomek z Bamy
27.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajniutka ma mewke;)