Prezes pilskiego klubu - Robert Sikorski zapowiadał, że w drugoligowym zespole będzie sztab szkoleniowy z prawdziwego zdarzenia. Menadżera już zakontraktowano i wybór padł na Ryszarda Dołomisiewicza.
W codzienne życie ŻKS Polonii Piła mają się również zaangażować dwaj zawodnicy, których zakontraktowano w listopadowym okienku. Jednym z nich ma być Artur Mroczka.
- Liczymy, że będzie liderem, a i pomoże przy szkoleniu. Chcemy z tym tematem mocno ruszyć. Drugi polski senior Marcin Jędrzejewski idzie na kurs trenerski, a to się dobrze składa, bo my chcemy mieć swoich ludzi w kadrze. Najpierw jednak musimy ich wyszkolić - mówi w rozmowie z polskizuzel.pl, kierownik klubu - Andrzej Matkowski.
ZOBACZ WIDEO Spisani na spadek, czy zdolni do niespodzianek? Gajewski o atucie beniaminka
ŻKS Polonia Piła nie zamknęła jeszcze budowy kadry na sezon 2022. W zespole z Grodu Staszica brakuje m.in. młodzieżowców, bowiem na chwilę obecną jedynym nazwiskiem w zestawieniu do lat 21 jest "gość" z Abramczyk Polonii Bydgoszcz - Przemysław Konieczny. - Te rozmowy toczą się jednak powoli, bo czas mamy do końca marca. Mamy zawodników na oku, ale czekamy - dodaje kierownik klubu.
Pilanie stawiają sobie ambitne plany. Przede wszystkim chcą zbudować wiarygodność oraz pokazać, że ŻKS Polonia, to poważny klub. Działacze nie ukrywają, że cieszy ich pozytywny odzew dotyczący powrotu żużla w ligowym wydaniu do Piły.
Czytaj także:
Został mistrzem Polski, a ciągle nie ma drużyny na tegoroczny sezon!
W małej gminie też można zrobić żużel. Są wicemistrzami Polski, nie chcą robić konkurencji dla dużego sąsiada