Siergiej Łogaczow był w ubiegłym sezonie zdecydowanie najjaśniejszą postacią ROW-u Rybnik i jednym z czołowych zawodników eWinner 1. Ligi.
Rosjanin w czternastu spotkaniach wywalczył 147 punktów i dziewięć bonusów, a uczynił to w 71 biegach. Takie liczby dały mu czwarte miejsce w ligowych statystykach ze średnią 2,197.
Dla Krzysztofa Mrozka zatrzymanie Łogaczowa było priorytetem i cel ten udało mu się zrealizować, choć przez jakiś czas dalsza współpraca obu panów nie była wcale taka oczywista.
W nowym sezonie Łogaczow ponownie ma być liderem ROW-u i choć plany klubu są ambitne, to raczej Rosjaninowi i spółce pozostanie walka o utrzymanie w eWinner 1. Lidze Żużlowej. Nic więc dziwnego, że zawodnik intensywnie pracuje nad idealną formą.
Łogaczow na co dzień przygotowywał się pod okiem jednego z rosyjskich trenerów we Władywostoku, a korzystając z dobrych warunków do jazdy na lodzie, skusił się również na wyjazd na lodowy akwen i pokręcenie kilkunastu kółek. Tym również nie omieszkał pochwalić się w social mediach, dzięki czemu kibice przez chwilę znów mogli usłyszeć ryk żużlowych maszyn.
Wkrótce Łogaczow spotka się z zespołem, a także nowymi kolegami, bowiem ROW Rybnik uda się na kilkudniowy obóz. W drugiej połowie marca "Rekiny" mają zaplanowane pierwsze sparingi.
Czytaj także:
GKM może zyskać klasowego zawodnika!
Bratanica Ivana Maugera z sukcesami ścigała się w lewo
ZOBACZ WIDEO Spisani na spadek, czy zdolni do niespodzianek? Gajewski o atucie beniaminka