W minionym sezonie Damian Ratajczak w trzynastu spotkaniach ligowych wystartował w 49 wyścigach. W nich udało mu się wywalczyć 54 punkty i siedem bonusów, co dało mu 43. średnią biegową - 1,245.
Gorszy wynik zanotowali m.in. Przemysław Liszka, Wiktor Jasiński, Krzysztof Lewandowski czy też Rafał Karczmarz i Mateusz Bartkowiak.
Ambitny junior na nowy sezon chce sobie zawiesić poprzeczkę nieco wyżej, a swoją postawą wspomóc Fogo Unię Leszno w walce o medale Drużynowych Mistrzostw Polski.
Nic dziwnego, że o przygotowanie sprzętowe zadba u samego Ryszarda Kowalskiego. Junior w rozmowie z Radiem Elka nie ukrywa, że cieszy się z tej współpracy. - Czekamy jeszcze na dwa nowe silniki, które najprawdopodobniej od pana Ryszarda Kowalskiego dotrą do nas w marcu.
Ratajczak do swojej dyspozycji będzie miał również jednostki od Ashleya Hollowaya, a pieczę nad motocyklami sprawuje Mariusz Szmanda.
Czytaj także:
W Afryce był niedościgniony, aż dojrzał go wielki mistrz
Lekarz wziął urlop, a u niego trzeba wymienić wątrobę
ZOBACZ WIDEO Żużlowiec z PGE Ekstraligi zaskoczył. To nie jest obecnie popularny wybór wśród zawodników