Żużel. Jubileuszowy sezon Stali Gorzów. Klub wyznacza sobie jasny cel

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Martin Vaculik w kasku niebieskim
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Martin Vaculik w kasku niebieskim

To będzie wyjątkowy sezon dla gorzowskiej Stali. Klub ten obchodzić będzie swój jubileusz 75-lecia i w związku z tym apetyty działaczy, zawodników, jak i kibiców są ogromne. Czy będzie sukces?

Historia sportu żużlowego w Gorzowie Wielkopolskim sięga 1945 roku, kiedy to powołano do życia klub o nazwie Unia. Klub, który obecnie walczy w rozgrywkach ligowych, czyli Stal została założona w 1947 roku, w związku z czym sezon 2022 będzie dla gorzowian 75. w historii istnienia tego klubu.

Przez te wszystkie lata Stal sięgnęła po 29 medali Drużynowych Mistrzostw Polski - 9 złotych, 14 srebrnych oraz 6 brązowych.

Kibice z dużymi nadziejami spoglądają na nadchodzący sezon i wierzą, że Bartosz Zmarzlik i spółka sięgną po trzydziesty krążek w historii i najlepiej, aby po dziesiąty z tego najcenniejszego kruszcu.

ZOBACZ WIDEO Wrócił do treningów pełen entuzjazmu. Kubera o powitaniu Drabika w Motorze

- Trzeba sobie zadać pytanie, jaki jest dla nas optymalny cel na 75-lecie istnienia klubu. Jeżeli przygotowujemy się do rywalizacji sportowej, to chcemy walczyć o te najważniejsze medale, ale wiadomo, że ciężko sobie coś zaplanować, bo scenariusze są różne. Atmosfera jest taka, że na taki jubileusz chcemy sięgnąć po ten najwyższy cel - powiedział Marek Grzyb podczas konferencji prasowej.

W Gorzowie zdają sobie sprawę, że nie będzie to łatwe wyzwanie, bo o ile dwaj groźni rywale wystartują osłabieni, a mowa tu o Betard Sparcie Wrocław i For Nature Solutions Apatorze Toruń, o tyle nadal mocny będzie Motor Lublin, a u progu sezonu formą imponuje również zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa.

- Patrząc na to, jak się prezentują inne drużyny, wiemy że jest aureola wojenna i zawieszono rosyjskich zawodników, nie wykorzystując czyjegoś nieszczęścia, bo tak trzeba mówić o tym wszystkim, ale czujemy szansę, aby na torze wywalczyć cenne punkty i wygrywać mecze - dodał prezes gorzowskiego klubu.

W Moje Bermudy Stali Gorzów doszło w listopadzie do kilku roszad, bo dołączył m.in. Patrick Hansen oraz powrócił Mateusz Bartkowiak. Sztab szkoleniowy, jak i zarząd zdaje sobie sprawę, że ciężar walki o realizację celów będzie spoczywał na czwórce zawodników.

- Nasza czwórka zawodników pojechała w ubiegłym sezonie na bardzo wysokim poziomie i przy wsparciu zawodnika do lat 24 i juniorów przechylaliśmy szalę zwycięstw. [...] Nie chcemy presji i staramy się stworzyć atmosferę dla juniorów. [...] To powoduje, że ten ciężar będzie spoczywał na tych najważniejszych zawodnikach, a sądzę, że i Patrick Hansen ma ogromny potencjał i dołoży cenne punkty w meczach.

Czytaj także:
Wybrzeże szuka wzmocnienia. Wiadomo, kiedy może dojść do transferu!
Maksym Drabik zabrał głos po powrocie na tor

Źródło artykułu: