W spotkaniu, które odbyło się w Częstochowie Cellfast Wilki Krosno przegrały z miejscowym zielona-energia.com Włókniarzem aż 27:63. Gospodarze byli w tym pojedynku wyraźnie lepsi, lecz należy pamiętać, że przedsezonowe spotkania mają na celu sprawdzenie różnych rozwiązań, co ma miejsce również w ekipie z Krosna. Dwa dni później Wilki udały się do Rybnika, gdzie trenowały z miejscowym ROW-em.
"Nieoficjalna" rywalizacja z rybniczanami zakończyła się wynikiem 51:27 na korzyść gospodarzy, choć jak przyznaje nasz rozmówca, tego drugiego przypadku nie traktowano tak samo, jak spotkania pod Jasną Górą.
Intensywne dni zakończą przygotowania do sezonu
- Mecz kontrolny odbył się w Częstochowie, natomiast w Rybniku był zwykły trening, więc nie wiem skąd wzięła się ta punktacja. Jeśli chodzi o przygotowania do sezonu, to mamy sporo nowego sprzętu i uważam, że ten rezultat w Częstochowie jest wynikiem tego, że chłopaki dostali go krótko przed tymi zawodami. Czasami w pewnych kwestiach stanowi on jeszcze zagadkę, dlatego poznanie go wymaga czasu. Do startu ligi mamy ponad tydzień, w następnych dniach czeka nas intensywny plan przygotowań, więc myślę, że do 9 kwietnia to wszystko się ustabilizuje - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Michał Finfa.
Krośnieńska ekipa odjechała zatem jedne zawody oficjalne i dodatkowy trening, startując z zawodnikami z Rybnika. Wiemy już, że nie odbędzie się zaplanowany pierwotnie na 3 kwietnia sparing w Tarnowie, jak będą wyglądały zatem dalsze przygotowania, które czekają Wilki przed inauguracją rozgrywek eWinner 1. Ligi?
- Nasz sprzęt do jazdy jest świeży. Teraz czeka nas bardzo intensywny okres, ponieważ planujemy odbyć co najmniej cztery treningi całej drużyny lub też mecze kontrolne. Byłoby ich więcej, ale pogoda w ostatnich dniach nie rozpieszcza. Mamy nadzieję na stabilizację między 4 a 8 kwietnia bo jednym z naszych priorytetów jest planowany trzydniowy pobyt w Tarnowie, być może ze spotkaniem kontrolnym, ale zobaczymy, jak to wszystko się ułoży. Przed pierwszym meczem w Gdańsku chcemy trenować wspólnie z drużyną Unii, spędzić na jej torze trzy intensywne dni i tam zakończyć nasze przygotowania do tego inauguracyjnego spotkania - dodaje menedżer Wilków.
Za wcześnie na podsumowania
Czy zatem po dwóch jazdach kontrolnych - oficjalnym sparingu w Częstochowie i treningu w Rybniku - ktoś z zespołu zasłużył na jakieś wyróżnienie, a może ktoś inny z kolei musi jeszcze sporo popracować przed ligowymi potyczkami?
- Na razie nie ma takich jasnych poglądów. Tak jak wspomniałem, jesteśmy jeszcze na etapie przygotowań, zatem pierwsze oceny finalnego efektu będą znane 9 kwietnia - skomentował krótko Michał Finfa.
Podczas meczu w Częstochowie po upadku z dalszej jazdy zrezygnował Tobiasz Musielak, który następnie opuścił zawody na Wyspach Brytyjskich. Nasz rozmówca zdradza jak wygląda sytuacja związana z liderem Wilków Krosno i czy będzie on w pełni gotowy do ligowej inauguracji.
Nie ma obaw o powrót lidera
- Nie ma o to najmniejszych obaw. Tobiasz zakończył wcześniej sparing w Częstochowie, po dosyć groźnie wyglądającym upadku. Nie odnotowaliśmy jednak żadnych złamań i uszkodzeń ciała. Zawodnik chciał po prostu trochę odpocząć od jazdy. Powiedzmy, że skończyło się to na kilku siniakach, dlatego na 99 proc. pojawi się on na najbliższym treningu zespołu bądź meczu kontrolnym - zapewnił.
Inauguracja sezonu w Krośnie odbędzie się 25 kwietnia. Opóźnienie to wynika z przeprowadzonego na stadionie remontu, aczkolwiek wszystko wskazuje na to, że nie będzie problemów ze zdążeniem na czas i po odbiorze toru Wilki będą mogły rozpocząć w końcu treningi na własnym obiekcie.
- Dostaliśmy informację od Tony'ego Briggsa, że między 7 a 12 kwietnia na stadion przyjedzie nasza dmuchana banda, którą zamówiło miasto. Jesteśmy w kontakcie z Polskim Związkiem Motorowym i niezwłocznie po jej zainstalowaniu poprosimy o przyjazd weryfikatora PZM. Później będziemy mogli już rozpocząć treningi na naszym obiekcie. Nie ukrywam, że ten stan takiej bezdomności drugi rok z rzędu jest trochę dokuczliwy, dlatego też chcemy jak najszybciej powrócić na własny owal, co też powinno zaprocentować naszym lepszym przygotowaniem do tego sezonu. Z utęsknieniem czekamy na swój tor i chcielibyśmy, aby ta jazda wyglądała podobnie, jak w tamtym roku.
Nadszedł czas na zwycięstwo w Gdańsku
Pierwszy pojedynek w ramach tegorocznych rozgrywek eWinner 1. Ligi czeka Wilki Krosno w Gdańsku, gdzie będą one rywalizowały z miejscowym Zdunek Wybrzeżem. W ubiegłym sezonie ekipy spotykały się na tym torze dwa razy - za pierwszym podejściem górą byli gospodarze, wygrywając 50:40, za drugim, w półfinale fazy play-off, padł remis. Gospodarze będą osłabieni brakiem Wiktora Kułakowa i wielce prawdopodobne, że za Rosjanina zastosują zastępstwo zawodnika. Jakie nastawienie towarzyszy zatem krośnieńskiemu zespołowi przed tym pojedynkiem?
- W tej kwestii nic nie ulega zmianie. W tamtym sezonie byliśmy w Gdańsku dwa razy - w czerwcu przegraliśmy, a we wrześniu zremisowaliśmy. Teraz nadszedł czas na zwycięstwo. Nasz plan jest cały czas taki sam i chcemy w Gdańsku wygrać. Mecz kontrolny w Częstochowie, czy trening w Rybniku tego nie zmieniają. To są tylko przygotowania, więc prosiłbym o nieanalizowanie tego aż tak dogłębnie - podkreślił na koniec rozmowy z WP SportoweFakty Michał Finfa.
Czytaj także:
Zbudowali dream-team, a to nie koniec. Dołączył do nich reprezentant Polski
Stadion kontra bogate plany firmy fotowoltaicznej. Jest decyzja dotycząca jego przyszłości
ZOBACZ WIDEO Żużel. Czeka ich trudne zadanie. Kubera: Jesteśmy na to gotowi