Żużel. Vaclav Milik do kibiców: Będziecie zaskoczeni

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Vaclav Milik w walce z Piotrem Gryszpińskim
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Vaclav Milik w walce z Piotrem Gryszpińskim

Wyniki meczów sparingowych w wykonaniu Cellfast Wilków Krosno sprawiły, że kibice wicemistrza eWinner 1. Ligi Żużlowej zaczęli się martwić o formę swoich ulubieńców. Vaclav Milik uspokaja.

Cellfast Wilki Krosno odjechały tylko dwa oficjalne mecze sparingowe - w Częstochowie oraz w Rybniku. Oba te spotkania zostały przez podopiecznych Ireneusza Kwiecińskiego i Michała Finfy przegrane.

Kibice Wilków zadawali sobie pytania - co się stało i czy ich ekipa pozbiera się przed ligową inauguracją. Zareagował na to Vaclav Milik, który na początku ścigania wydaje się być najjaśniejszym punktem drużyny.

- Teraz może się i trochę martwią, bo wyniki rzeczywiście wyglądały nie za bardzo, ale jak rozpocznie się sezon, to będą przyjemnie zaskoczeni. Każdy z chłopaków podczas sparingu i treningów starał się szukać, próbował różnych ustawień w swoim sprzęcie, aby później, w sezonie, jak pojawi się jakiś problem, wiedzieć, co zrobić - powiedział w rozmowie z Nowiny24.pl.

Krośnianie nie ukrywają, że w tegorocznych sparingach przetestowali całą masę sprzętu, która ma być szybka wtedy, kiedy przyjdzie na to pora, czyli w meczach ligowych. - Trzeba próbować różnych rzeczy, bo niby co roku jeździmy na podobnym sprzęcie, ale motory z reguły zachowują się inaczej. Trzeba wciąż szukać najlepszych rozwiązań, bo żużel to nie jest prosty sport.

Cellfast Wilki Krosno sezon zainaugurują meczem wyjazdowym w Gdańsku. Forma przeciwnika w sparingach i turniejach również nie powalała na kolana. Przygotowań do pierwszej kolejki nie ułatwiła pogoda, która storpedowała plany wielu zawodników i trenerów. - Zawsze każdy się podpala dobrą pogodą. Świeci słońce, wszystko jest elegancko, a przed pierwszymi meczami o punkty, wszystko się za przeproszeniem pieprzy w pogodzie - dodał żużlowiec.

Czytaj także:
Był lojalny wobec klubu, a dostał cios w policzek. "Dla mnie to był szok!"
Zawodnicy za późno wyruszyli na mecz. Wysyłali po nich... karetkę

ZOBACZ WIDEO Żużel. To będzie sezon dla dobrych taktyków. Cieślak mówi o stosowaniu zastępstwa zawodnika

Komentarze (2)
avatar
Krakowska1949
7.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Milik to już jak kameleon raz lepiej raz gorzej 
avatar
Tomek z Bamy
7.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Vaszek,to Ty przyleciales helikopterem z naklejona czeska flaga na ranczo Janowskich? Przyjaciel Papy i Macka Janowskich pisal o tym w swoim felietonie i za zadne skarby nie chce do tej pory zd Czytaj całość