Żużel. Poważne osłabienie beniaminka z Landshut. Rybniczanom nie może przydarzyć się falstart [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Martin Smolinski
WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Martin Smolinski

W sobotnie popołudnie ROW Rybnik na własnym stadionie rozpocznie walkę w eWinner 1. Lidze. Formę rybniczan sprawdzi rozochocony zwycięstwem nad Abramczyk Polonią zespół Landshut Devils. W drużynie beniaminka zabraknie jednak Martina Smolinskiego.

Sensacyjne zwycięstwo debiutującego na zapleczu PGE Ekstraligi zespołu Trans MF Landshut Devils wciąż niesie się echem w żużlowym środowisku. Podopieczni Sławomira Kryjoma nie mogą jednak osiąść na laurach, bo już w sobotę czeka ich ważne, wyjazdowe spotkanie z ROW-em Rybnik.

Zespół z Niemiec wjechał w eWinner 1. Ligę pełnym gazem. Diabły pokonały jednego z faworytów do awansu, Abramczyk Polonię Bydgoszcz 47:43. Sztuki tej dokonali pomimo odnowionej kontuzji u Martina Smolinskiego, która uniemożliwiła doświadczonemu zawodnikowi udział w meczu już po trzech startach. Wstępne badania byłego uczestnika Grand Prix nie przynoszą niestety dobrych informacji. Więcej na ten temat czytaj - TUTAJ.

W składzie na sobotnie spotkanie w miejsce Smolinskiego znalazł się Tobias Busch. Niemiec nie ma na koncie zbyt wielu występów na poziomie 1. ligi, a ostatni zanotował w 2016 roku w barwach ówczesnego KSM-u Krosno zdobywając jeden punkt w czterech startach. Z samego Rybnika ma on lepsze wspomnienia. Równo 10 lat temu zdobył dla krośnian 9 "oczek".

ZOBACZ WIDEO Czy Włókniarz jest tak słaby, jak w pierwszym meczu? "Na pewno stracili pewność siebie"

W Rybniku wiele zależeć może od formacji juniorskiej. Norick Bloedorn i Erik Bachhuber w meczu przeciwko Abramczyk Polonii zdobyli łącznie sześć punktów, jednak należy zaznaczyć, że po drugiej stronie barykady stał będący na fali wznoszącej Wiktor Przyjemski oraz kończący w tym roku wiek juniora, Przemysław Konieczny. W kontekście sobotniej potyczki może okazać się, że młodych Niemców czeka łatwiejsze zadanie.

Barw ROW-u bronić będzie debiutujący Lech Chlebowski. Do meczu awizowany został także Paweł Trześniewski, lecz ze strony rybnickiego klubu brak jakichkolwiek informacji na temat tego, by młodzieżowiec był zdolny do jazdy zaledwie po trzech tygodniach od złamania ręki. Jeśli pochodzący z Opola, niespełna 17-latek będzie w stanie mimo wszystko wystąpić w sobotę, niewiadomą może okazać się jego dyspozycja.

Zagadką będzie również postawa reszty Rekinów. Podczas przedsezonowych test-meczów dobrą formę reprezentowali Grzegorz Zengota i Andreas Lyager, jednak wyniki te nie mają wiele wspólnego z występami w meczach o stawkę. Ta, w meczu z Landshut wydaje się być wyjątkowo wysoka. Choć to dopiero druga kolejka, a pierwsza dla ROW-u Rybnik, całkiem możliwe że będzie ona kluczem do utrzymania na zapleczu PGE Ekstraligi. Podobnie jak beniaminek z Landshut, zespól prowadzony przez trenera Antoniego Skupnia był typowany raczej do walki w dolnej części tabeli. Liczyć będzie się zatem nie tylko wygrana, ale także walka o bonus.

Biorąc pod uwagę problemy w formacji młodzieżowej, można stwierdzić, że rybnickich seniorów czeka zatem trudne zadanie, gdyż właściwie w czwórkę, będą musieli zdobyć wystarczającą do zwycięstwa ilość punktów. Niestety, podobnie jak w ubiegłą sobotę w Łodzi, do gry może włączyć się pogoda. Prognozowane opady deszczu mogą trwać przez całą piątkową noc i zakończyć się na kilka godzin przed meczem.

Awizowane składy:
Trans MF Landshut Devils:
1.

Kai Huckenbeck
2.
Tobias Busch
3.
Erik Riss
4.
Mads Hansen
5.
Dimitri Berge
6.
Norick Bloedorn
7.
Erik Bachhuber

ROW Rybnik
9. Z/Z
10. Patryk Wojdyło
11. Andreas Lyager
12. Krystian Pieszczek
13. Grzegorz Zengota
14. Lech Chlebowski
15. Paweł Trześniewski

Początek spotkania: 16:30
Przewodniczący jury: Zbigniew Kuśnierski
Sędzia: Tomasz Fiałkowski 
Komisarz toru: Tomasz Welc
Przewidywana prognoza pogody na sobotę (yr.no):
Temperatura: 10°C
Deszcz: 7.0 mm
Wiatr: 25 km/h

CZYTAJ TAKŻE:
Były szkoleniowiec Orła Łódź ma nowego pracodawcę
Złe wieści dla Arged Malesy Ostrów. Jeden z seniorów nabawił się kontuzji

Komentarze (0)