Dla Mateja Zagara będzie to jedyna w tym sezonie okazja do sprawdzenia się na tle uczestników Grand Prix, bowiem w ubiegłym roku słaba dyspozycja w mistrzostwach świata sprawiła, że zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz nie znalazł się w gronie - tych, którzy zapewnili sobie utrzymanie, ani wśród tych, którym wręczono tzw. stałe dzikie karty.
Zagar doskonale zna chorwacki tor i z pewnością będzie chciał to wykorzystać. Stanie również przed szansą poprawienia swojego wyniku sprzed 11 lat, kiedy to w Gorican wywalczył pięć punktów.
Jeśli Zagarowi uda się wywalczyć co najmniej dziewięć oczek, to wówczas przekroczy barierę tysiąca punktów w turniejach Grand Prix.
Rolę rezerwowych stanowić będą Nick Skorja oraz dosyć niespodziewanie Węgier Dennis Fazekas.
Czytaj więcej:
Ważny gest polskiego klubu. Chce, aby jego przekaz trafił do Rosjan
Menedżer Łaguty w boksie Czugunowa
ZOBACZ WIDEO Czy Włókniarz jest tak słaby, jak w pierwszym meczu? "Na pewno stracili pewność siebie"