Żużel. Prezes Unii: Czas na rewolucję w sędziowaniu. Arbitrzy potrzebują pomocy!
Fatalny błąd sędziego Artura Kuśmierza zdecydował, że Fogo Unia Leszno straciła zwycięstwo w meczu przeciwko Moje Bermudy Stali Gorzów. Nie ma się więc co dziwić, że leszczynianie są wściekli na arbitra i domagają się sprawiedliwości.
Leszczynianie nie zamierzają odpuścić władzom rozgrywek i będą domagać się sprawiedliwości. - Cieszę się, że Leszek Demski miał odwagę, by w Magazynie PGE Ekstralidze wprost powiedzieć, że doszło do gigantycznej pomyłki sędziego. To spore zaskoczenie, bo do tej pory w podobnych przypadkach był bardziej zachowawczy. Nam zależy teraz nie tylko na odzyskaniu zwycięstwa, ale przede wszystkim na tym, by władze rozgrywek przyznały się do tego błędu. Mamy przecież regulamin i powinniśmy go stosować. Tutaj komuś coś nie pasowało, dlatego postanowił zastosować inne reguły. Chcę wiedzieć, czy regulamin wciąż obowiązuje - dodaje Rusiecki.
W 15. biegu hitowego meczu na czwartym okrążeniu doszło starcia pomiędzy Piotrem Pawlickim a Szymonem Woźniakiem. Gorzowianin zauważył zbliżającego się po wewnętrznej rywala i postanowił przyciąć nagle do krawężnika. Efekt był taki, że leszczynianin trącił rywala, a ten upadł na tor. Wyścig nie został przerwany, a chwilę później Bartosz Zmarzlik wyprzedził Janusza Kołodzieja.
ZOBACZ WIDEO Jest niezadowolony z debiutu w PGE Ekstralidze. Mówi o różnicach z eWinner 1. LigąSędzia zdecydował, że winnym upadku Woźniaka był Pawlicki i to jego wykluczył z wyścigu. Wyniki wyścigu postanowił zaś zaliczyć zgodnie z kolejnością na linii mety. To było niezgodne z regulaminem, który stanowi, że w takich przypadkach liczy się kolejność zawodników w momencie zdarzenia, a wtedy na pierwszym miejscu jechał Janusz Kołodziej. Ostatni wyścig powinien zakończyć się remisem, który dałby minimalne zwycięstwo gospodarzom.
To jednak nie koniec, bo całkiem możliwe, że ten przypadek może być początkiem nowej ery w polskim żużlu. - To czas wprowadzić żużlowy system VAR i umożliwić sędziom konsultacje z innymi arbitrami w najważniejszych kwestiach. Proszę zwrócić uwagę, że arbiter podejmował decyzję pewnie koło dziesięciu minut, a przecież nic by nie zaszkodziło, gdyby w tym czasie mógł wykonać telefon do innych arbitrów, którzy oglądaliby powtórki i doradziliby w podjęciu ostatecznej decyzji. Wszystkim nam zależy, by sędziowie podejmowali jak najlepsze werdykty. Podczas meczu wszystko dzieje się szybko, ludzie krzyczą, jest spora presja, dlatego warto dać sędziom kogoś do pomocy - podsuwa pomysł prezes Unii Leszno.
Czytaj więcej:
Mamy potężną lukę w regulaminie
Demski wypowiedział się w sprawie błędu sędziego
-
GRYFM Zgłoś komentarz
nie może być tak że jeden widzi mikro ruchy a drugi nie widzi dużych i czołgania. Konsekwencja tego są zbędne wykluczenia za 2 ostrzeżenia i nie uczciwe starty. Nie podoba mi się to że bieg jest przerywany jak ktoś po ataku upadnie a jak inny utrzyma się ale straci na tym to nie ma konsekwencji, każdy upadek to ryzyko. -
JARASS Zgłoś komentarz
wyglądało to jakby Szymek ich szukał,kalkulując potencjalny z nich zysk. -
maks pierwszy Zgłoś komentarz
dodaje jeszcze jednego Asa do wczorajszego komentarza pan sędzia Spychała -
stara gwardia 1959 Zgłoś komentarz
Wiem ille zarabiają zuzlowcy natomiast proszę o ujawnienie zarobków sędziów sądzę że są niezłe stąd to co zrobił ten sędzia to skandal za darmo nie jeździ -
Kacper.U-L. Zgłoś komentarz
jedynie lekkie śniadanie. Po nim, aż do meczu może jedynie przyjmować lekkie, klarowne płyny: sok, kawa, herbata, bulion.I to powinno wyeliminować takich sędzi jak Laguna. -
POLONISTA Z KRWI I KOŚCI Zgłoś komentarz
włączyć czerwone światło i przerwać bieg. Tego nie zrobił, więc zawodnicy jechali dalej. Chyba, że przepisy się zmieniły i o czymś nie wiem??? Nie wydaje mi się... -
Yankes Zgłoś komentarz
MarS_80 Jak tam w Lublinie ???? Znowu podczas meczu byłeś daleko u rodziny ???? heheheheheehehe -
Soton saint Zgłoś komentarz
okiem na starcie. Jezeli ktos sie wstrzelil ,to jego ryzyko (jezeli sie nie czołgal).A jezeli chodzi o 15 wyscig to ewidetna wina PP .Jezeli zawodnik atakuje w taki sposob to musi byc pewny ze nie zachaczy przeciwnika jak to zrobil Gollob z Nilsenem . A co do tego jak powinny byc zaliczone wyniki to ze sportowego punktu widzenia Bartek w czysto sportowej walce wyorzedzil Janusza . Kolizja nie miala w tym przypadku nic do rzeczy . Zuzel bardziej zyje przepisami niz sportem co jest zlym kierunkiem. Jestem z ZG -
MarS_80 Zgłoś komentarz
sprowadzone z importu kangury na solidnym etacie? Pogłówkuj i przemyśl te płytkie prowokacje, mam nadzieję że wyjaśniać już nie trzeba... -
Piotr Biega Zgłoś komentarz
Kto się boi Unii ??? kto ??kto ?? no kto !!!!!!! -
stalowy paprykarz Zgłoś komentarz
przodu i to bardziej Szymon nadział się na jego koło, niż został podcięty. A co do finalnego wyniku to Regulamin nie określa takiej sytuacji jaka wydarzyła się w Lesznie, bo BIEG NIE BYŁ PRZERWANY oraz NIE NASTĄPIŁO ZDARZENIE POLEGAJĄCE NA NIEZAWINIONEJ UTRACIE ZAJMOWANEJ POZYCJI PRZEZ KTÓREGOKOLWIEK ZAWODNIKA. A w Regulaminie opisane są tylko takie dwa przypadki: Regulamin Zawodów Motocyklowych na Torach Żużlowych (Strona 75) Art. 92. 1. Pomimo ukończenia biegu przez co najmniej jednego zawodnika, sędzia MA PRAWO (a nie obowiązek) zasygnalizować przerwanie biegu, jeżeli wymagają tego względy bezpieczeństwa. 2. W PRZYPADKU PRZERWANIA BIEGU PO ZDARZENIU NA OSTATNIM OKRĄŻENIU (bieg 15 nie był przerwany!!!), sędzia wyklucza winnego zawodnika stosując odpowiednie przepisy dotyczące wykluczeń i USTALA KOLEJNOŚĆ NA MECIE POZOSTAŁYCH ZAWODNIKÓW UCZESTNICZĄCYCH W BIEGU W CHWILI ZDARZENIA W SPOSÓB OKREŚLONY W UST. 4 PONIŻEJ (przypominam, w przypadku przerwania biegu!!!) z uwzględnieniem przepisów art. 82 ust. 1. 3. Jeżeli podczas ostatniego okrążenia biegu ma miejsce zdarzenie POLEGAJĄCE NA NIEZAWINIONEJ UTRACIE ZAJMOWANEJ POZYCJI PRZEZ KTÓREGOKOLWIEK ZAWODNIKA (w biegu 15 nikt nie stracił w ten sposób pozycji, nawet Woźniak, bo w chwili upadku był czwarty!!!), o ile powodem utraty pozycji nie jest defekt motocykla i bieg nie jest przerwany, sędzia wyklucza winnego zawodnika stosując odpowiednie przepisy dotyczące wykluczeń i ustala kolejność na mecie pozostałych zawodników uczestniczących w biegu w chwili zdarzenia w sposób określony w ust. 4 poniżej, z uwzględnieniem przepisów jak dla biegu przerwanego w art. 82 ust. 1. 4. Sposób ustalania kolejności zawodników na mecie w przypadkach, o których mowa w ust. 2 i 3 powyżej: 1) jeżeli co najmniej jeden z zawodników ukończył bieg przed zdarzeniem - zgodnie z porządkiem przekroczenia linii mety, a zawodnikom, którzy nie ukończyli biegu - zgodnie z pozycjami, jakie zajmowali w chwili zdarzenia, 2) jeśli żaden z zawodników nie ukończył biegu przed zdarzeniem - zgodnie z pozycjami, jakie zajmowali w chwili zdarzenia. -
erik stelmacher Zgłoś komentarz
mają sensu-a jeszcze jakby był wypadek,kontuzja podczas dalszej walki??...sędzia musi to przerwać jeśli nic nie może się zmienić w kolejności wg regulaminu...dalej nie ma co jechać,bo po co?....to jednak jest groźne bo umożliwia wypaczanie wyników...np.zamierzony upadek na 4 pozycji zawodnika,który widzi,że kolega prowadzi,a rywale za chwilę go wyprzedzą..to pad i jest 3:3,albo podcina trzeciego i zostaje wykluczony i znów jest 3:3-w meczach na styku to uratowanie wygranej,czy remisu... -
Big Lebowski Zgłoś komentarz
dostawał byś szału. Pzdr!