Żużel. Nie mogą sobie pozwolić na luźniejsze podejście. "Mogą się wydarzyć różne rzeczy"

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Maciej Janowski

Reprezentacja Polski drużynowe ściganie w sezonie 2022 rozpoczęła od zwycięstwa 51:38 nad ekipą Reszty Świata. Dziewięć oczek do dorobku podopiecznych Rafała Dobruckiego dorzucił Maciej Janowski.

W tym artykule dowiesz się o:

Trwa bardzo intensywny weekend dla Macieja Janowskiego. W sobotę zawodnik zameldował się w chorwackim Gorican, gdzie walczył o punkty w 1. rundzie Speedway Grand Prix. Stamtąd ruszył do Częstochowy, gdzie wziął udział w kolejnym meczu PGE Ekstraligi, a już kilkanaście godzin później był obecny w Bydgoszczy na meczu reprezentacji Polski z drużyną Reszty Świata.

Na obiekcie Abramczyk Polonii Janowski wywalczył dziewięć punktów. Wynik mógłby być okazalszy, gdyby nie problemy sprzętowe w drugim występie Polaka.

- Wpadł mi kamyczek w dyszę i motocykl nie dostał paliwa, więc zaraz po starcie zgasł - tłumaczył Janowski na antenie TVP Sport.

ZOBACZ WIDEO Takiej imprezy w polskim żużlu jeszcze nie było. Samolot, Greg Hancock i nietypowy finał

Maciej Janowski nie ukrywa, że tego typu wydarzenia dla samych zawodników są okazją do testów i treningu w nieco lepszej obsadzie i atmosferze. - Fajne zawody. Popróbowaliśmy sobie różnych rzeczy. W Bydgoszczy nie mamy wielu okazji do startów, więc to też fajna nauka - dodał.

Filip Czyszanowski zapytał wicelidera cyklu Grand Prix, czy podczas tego typu meczów, kiedy to na torze nie brakuje żużlowców ze światowej czołówki, nie ma równie dużej chęci do udowodnienia swojej wysokiej formy i "postraszenia" rywali, czy jednak ze względu na charakter czysto towarzyski, to ciśnienie jest nieco mniejsze?

- Mecz jest towarzyski, ale nie możemy sobie pozwolić na jakieś luźniejsze podejście, bo tracimy koncentrację i mogą się wydarzyć różne rzeczy. Na pewno wszyscy jesteśmy skupieni i wyjeżdżamy z przeświadczeniem, aby wygrać - komentował Janowski.

Czytaj także:
Włókniarz może być jeszcze mocniejszy? Zaskakujące słowa Kacpra Woryny
Został bohaterem Motoru. Pomogła mu rozmowa z Tomaszem Gollobem

Komentarze (1)
avatar
Tomek z Bamy
3.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Maciek,czy wiesz ze na PGE Narodowym bedzie sporo kibicow z Wilkszyna,a na czele w kotle,gniazdowym bedzie nie kto inny jak Twoj przyjaciel,sasiad i fan-Don Bartolo Czekanski?