Żużel. Hit w pigułce. Emocjonujące Derby Pomorza. Decydował ostatni wyścig!

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Jack Holder (z lewej) i Robert Lambert
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Jack Holder (z lewej) i Robert Lambert

For Nature Solutions Apator Toruń pokonał na wyjeździe ZOOleszcz GKM Grudziądz 46:44. W niedzielnych Derbach Pomorza nie brakowało emocji. O końcowym wyniku tego spotkania zadecydował ostatni wyścig.

[b]

KOMENTARZ.[/b] To był zdecydowanie najlepszy i najbardziej wyrównany mecz 5. kolejki PGE Ekstraligi. Oba zespoły przystąpiły do niedzielnej rywalizacji wyraźnie podrażnione porażkami w poprzednim tygodniu. Po dwóch seriach startów na 4-punktowym prowadzeniu znajdowali się gospodarze (23:19). Od samego początku niezwykle szybki był Nicki Pedersen, który ostatecznie zapisał przy swoim nazwisku 17 punktów. Kroku stale dotrzymywał mu bezdyskusyjny tego dnia lider "Aniołów", czyli Patryk Dudek (15+1 punktów w 6 startach). Przed biegami nominowanymi na tablicy wyników mieliśmy 40:38. Chwilę później przyjezdni zwyciężyli 5:1, wysuwając się na prowadzenie 43:41. W ostatnim wyścigu torunianie nie stracili już swojej przewagi, dzięki czemu zwyciężyli w całym meczu 46:44.

BOHATER. Jack Holder. Na przestrzeni wszystkich 15 biegów "najrówniej" jeżdżącym zawodnikiem w talii Roberta Sawiny był Patryk Dudek. Jednak bohaterem spotkania w Grudziądzu okrzyknięto Jacka Holdera. Australijczyk w decydującym wyścigu kapitalnie wyprzedził jadącego na trzecim miejscu - Frederika Jakobsena, zapewniając tym samym swojej drużynie zwycięstwo i 2 punkty do ligowej tabeli.

AKCJA MECZU. Znów wracamy do ostatniego wyścigu! Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, do akcji wkroczył wspomniany wcześniej Jack Holder, który odbił niezwykle cenny 1 punkt z rąk zawodnika ZOOleszcz GKM-u - Frederika Jakobsena.

CYTAT. - Długi piątkowy trening i szybkie zmiany po trzech nieudanych występach. Poszły zmiany i dzisiaj był tego efekt. Jestem zadowolony z przełożeń i ustawień. Szybka zmiana zębatki i było czuć różnicę. Jest światełko w tunelu, że wracam - powiedział w pomeczowej mixzonie Patryk Dudek.

LICZBA. 1799. Dokładnie tyle dni "Anioły" czekały na wyjazdowe zwycięstwo w PGE Ekstralidze. W następnej kolejce For Nature Solutions Apator czeka kolejny mecz w roli gościa. Tym razem przeciwnikiem ekipy z Grodu Kopernika będzie Fogo Unia Leszno. To spotkanie już 22 maja, o godzinie 16:30.

Zobacz także:
- Oto cichy bohater Stali Gorzów. Zdradził, co czuł przed tym meczem
- Jest problem u Przemysława Pawlickiego. Tor głównym powodem?

ZOBACZ WIDEO Magazyn PGE Ekstraligi. Ślączka, Woźniak i Frątczak gośćmi Musiała

Komentarze (0)