Żużel. Skąd obcokrajowcy w pierwszej lidze? Jedna nacja ma swojego zawodnika w każdej drużynie

USA i Ukraina - po 1 zawodniku

Mowa tu o dwóch znaczących personach tegorocznej 1. Ligi Żużlowej. Amerykanin Luke Becker miał wprawdzie problemy z kontuzjami, ale mimo to jeździł na wysokim poziomie i okazał się ważnym ogniwem zwycięskiego we wszystkich meczach zespołu z Zielonej Góry. Teraz wraca do znanego sobie łódzkiego Orła, w którym jeździł w dwóch poprzednich latach.

Za to Aleksandr Łoktajew w bardzo dobrym stylu powrócił do ścigania na żużlu po ubiegłorocznych perturbacjach związanych z pobytem na Ukrainie. Był liderem poznańskiego PSŻ-u i taką rolę ma pełnić również w 2024 roku. W stolicy Wielkopolski doceniają to, co prezentuje na torze, a także odpowiednie podejście do obowiązków.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jest najlepsza na świecie. O tym marzy młoda reprezentantka Stali

Słowenia, Francja i Czechy - po 1 zawodniku

Na ten moment bez kontraktu w Polsce pozostaje Matej Zagar, dlatego Słoweńców na zapleczu PGE Ekstraligi reprezentuje obecny w kadrze beniaminka z Rzeszowa jego znacznie młodszy rodak - Anże Grmek. Uznawany za największy talent z tego kraju może startować na pozycji U24, jednak z uwagi na niemałą konkurencję powinno trudno być mu wywalczyć miejsce w podstawowym zestawieniu Stali.

Na dwóch najważniejszych zawodników w Krośnie typuje się natomiast Francuza i Czecha. Dimitri Berge i Vaclav Milik to wszak uznane marki na tym szczeblu, a także jeźdźcy, którzy startowali ostatnio jako stali uczestnicy w Indywidualnych Mistrzostwach Europy i byli liderami kadr narodowych w Drużynowym Pucharze Świata. Wilki mocno na nich liczą, wierząc, że potwierdzą poziom jazdy z ostatnich kilku lat.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wilki Krosno pochwaliły się kolejnymi kontraktami

Wielka Brytania - 2 zawodników

W nowym roku z dwójki Tom Brennan - Drew Kemp szanse na regularne występy w Speedway 2. Ekstralidze będzie mieć przede wszystkim pierwszy z nich. Miejsce w składzie do lat 24 przeznaczono bowiem dla Brennana w gdańskim Wybrzeżu, skąd trafił z łódzkiego Orła, z którym to z kolei umową związał się Kemp. Przynajmniej na początku nie powinien być on jednak pierwszym wyborem do podstawowego zestawienia drużyny z centralnej części Polski.

CZYTAJ WIĘCEJ: Janowski podjął zaskakującą decyzję. Ma nowy klub na 2024

Niemcy - 2 zawodników

Znacznie bardziej okazale od dwójki Brytyjczyków prezentuje się ta Niemców, która związała się kontraktami z pierwszoligowcami na następny sezon. Zarówno Norick Bloedorn, jak i Kai Huckenbeck opuścili Landshut i pozostali na tym samym poziomie ligowym. Po pierwszego sięgnęli w Rybniku, gdzie będzie on jeździć na pozycji U24. Na pozyskanie drugiego po kilku latach przerwy zdecydowali się w Bydgoszczy. Poczynania obu reprezentantów Niemiec, którzy należeli do czołowych postaci Devils to więc wraz z początkiem nowego sezonu ciekawość.

CZYTAJ WIĘCEJ: Pod taką nazwą pojedzie Polonia Bydgoszcz. Jest nowy kapitan

Szwecja - 2 zawodników

Szwedzkim numerem jeden bezsprzecznie jest od kilku lat Fredrik Lindgren, który jest zarazem jedynym ze swojego kraju w PGE Ekstralidze. Numerami dwa i trzy są za to pewnie Oliver Berntzon i Jacob Thorssell. I obaj znajdują się w klubach Speedway 2. Ekstraligi. Ten pierwszy po trzech sezonach zamienił Ostrów na Łódź, z kolei drugi pozostał w Rzeszowie po tym, jak bardzo wydatnie pomógł tam w wywalczeniu awansu. Wszystko wskazuje na to, że obaj Szwedzi nowy sezon będą zaczynać jako podstawowi żużlowcy w swoich ekipach.

CZYTAJ WIĘCEJ: Po bandzie: Sanatorium pod Neptunem? [FELIETON]

Australia - 4 zawodników

Co ciekawe, liczniejsza grupa Kangurów ścigać się będzie w PGE Ekstralidze (5 zawodników). Z drugiej strony większość tych na niższym poziomie powinna aspirować do bycia w niej czołówką. Wyjątek może stanowić Ryan Douglas, który nigdy wcześniej nie ścigał się na nim, bo dotąd czynił to na froncie drugoligowym. W poznańskim PSŻ-u wierzą jednak, że postawienie na niego da obu stronom wymierne korzyści.

Za to już Chris Holder, Brady Kurtz i Rohan Tungate nie tylko są znacznie bardziej doświadczeni, ale też reprezentować będą kluby wyżej notowane. Indywidualny mistrz świata z roku 2012 wrócił do Ostrowa, gdzie zamierza się odbudować po nieudanym sezonie. Dwaj pozostali mają być lokomotywami rybnickiego ROW-u. Kurtz już jego barwy reprezentował, natomiast Tungate w nich zadebiutuje, korzystając przy tym na pewno z rad młodszego rodaka.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ogłosili podpisanie pierwszego kontraktu. Zatrzymali Fricke'a

Dania - 14 zawodników

Deklasują pozostałe nacje Duńczycy, jeśli mowa o nowym rozdaniu pierwszoligowym. Do tego stopnia, że przynajmniej jeden zawodnik z tego skandynawskiego kraju znajduje się w kadrze każdego z ośmiu zespołów. Co więcej, gdyby nie problemy zdrowotne Patricka Hansena (przechodzi intensywną rehabilitację po urazie kręgosłupa), w każdym jeździec z Danii miałby pewne miejsce w podstawowym składzie na przyszłoroczną kampanię.

Największą gwiazdą jest rzecz jasna Nicki Pedersen, który podpisał kontrakt z rzeszowską Stalą. To zarazem najstarszy Duńczyk w tej lidze, choć nie jedyny 40-latek, bo do gdańskiego Wybrzeża dołączył jesienią Niels Kristian Iversen. Rzecz jasna nie każdy z żużlowców z kraju Hamleta może liczyć na regularne starty w 2024. Są bowiem w tej grupy także tacy, którzy nie będą pierwszym wyborem i którzy być może udadzą się na wypożyczenie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Skąd obcokrajowcy w PGE Ekstralidze? Oto ranking narodowości