3. Finał SEC w Holsted

Emil Sajfutdinow był bardzo mocno napędzony i przedzierał się z trzeciej pozycji. Najpierw wyprzedził Andreasa Jonssona, a później starał się dogonić Juricę Pavlica. Rosjaninowi brakowało jednak szybkości i w dalszej fazie musiał bronić się przed atakami Szweda. Przerwa.

Michael Jepsen Jensen próbował po szerokiej założyć Nielsa Kristiana Iversena. Obaj wynieśli się pod bandę, co wykorzystał przycinający do krawężnika Peter Kildemand. Trójka Duńczyków jechała bardzo blisko siebie, natomiast jedynie statystował w tym biegu Martin Vaculik. Wygrał Peter Kildemand, natomiast Iversen z Jensenem niemalże równo wpadli na metę. O kolejności na mecie rozstrzygną powtórki telewizyjne.

Jak z katapulty wystrzelił sprzed taśmy Nicki Pedersen. Janusz Kołodziej natomiast musiał na dystansie radzić sobie z Kjastasem Puodżuksem i Patrickiem Hougaardem.

Ze startu w ostatnim swoim wyścigu zrezygnował Kenni Larsen.

Wydawało się, że Nicki Pedersen wyprzedzi Adriana Miedzińskiego i wyjedzie za plecy Nielsa Kristiana Iversena już w drugim łuku pierwszego okrążenia, ale Polak zdołał się obronić. Duńczyk dopiął swego w kolejnym wirażu. Przerwa.

-> Jesteśmy na Facebooku - dołącz do nas! - Na Twitterze też nas znajdziesz!

Walkę o prowadzenie podczas pierwszego okrążenia stoczyli Maksim Bogdanow i Michael Jepsen Jensen. Zwycięsko z niej wyszedł Łotysz. O jedno "oczko" walczyli natomiast tylko przez moment Pavlic i Kołodziej.

Aura jest bardzo zmienna. Teraz ponownie rozpogodziło się i świeci słońce.

Najlepiej ze startu Tomasz Gollob, natomiast najmądrzej w pierwszym łuku zachował się Michael Jepsen Jensen. Duńczyk przyciął do krawężnika i wyjechał na drugie miejsce. Szybki był jednak Andreas Jonsson, który uporał się z "Ligladem". Koszmarny błąd popełnił podczas trzeciego okrążenia prowadzący niezagrożenie Gollob. Polak wyjechał bardzo szeroko i po wewnętrznej minął go Jonsson. Po raz kolejny zaskakująco słabo spisał się faworyt gospodarzy, Nicki Pedersen.

Znakomity start Martina Vaculika. Za nim natychmiast znalazł się Jurica Pavlic, ale Chorwat nie był już tak szybki, jak w swoich pierwszych dwóch startach. W dalszej fazie wyścigu Pavlica przy krawężniku wyprzedził Jonas Davidsson. Na początku biegu fatalnie zachował się Kjastas Puodżuks, który w dziecinny sposób spadł na koniec stawki z punktowanej pozycji.

Najlepiej sprzed taśmy Emil Sajfutdinow i Michael Jepsen Jensen. Rosjanin objął prowadzenie i był bardzo szybki. Za nim podążał wspomniany Duńczyk, który przez moment w pierwszym łuku miał drobne problemy, ale nie przeszkodziły mu one w skutecznej jeździe. Zawodnicy jechali w sporych odległościach od siebie.

Dobrze wystartował Andreas Jonsson, ale Szwedowi zabrakło szybkości w pierwszym łuku, aby wyjechać na prowadzenie. Chwilę później wyprzedził go Niels Kristian Iversen, jednak Szwed nie dawał za wygraną. Stoczył on kapitalną walkę z Iversenem o drugie miejsce, a za moment poradził sobie również z prowadzącym od startu Maksimem Bogdanowem. Łotysz znalazł się w sporych tarapatach, bo wyprzedzić go chciał jeszcze Iversen. Jak do tej pory, był to zdecydowanie najciekawszy wyścig.

Ponownie dobry start zawodnika z drugiego pola, czyli w tym przypadku Juricy Pavlica. Tomasz Gollob natomiast przyciął do krawężnika i wewnętrzną częścią toru starał się wyprzedzić rywali. Na moment mu się to udało i jechał trzeci, ale szybko stracił swoją pozycję. Iversen uporał się z Larsenem.

Tomasz Gollob przed startem zmuszony był zmienić maszynę, gdyż podjeżdżając na swoje pole startowe... przewrócił się hamując swój motocykl. Była to bardzo rzadko spotykana sytuacja.

Równo ze startu Andreas Jonsson i Peter Kildemand. Szwed w pierwszym łuku miał problemy z opanowaniem maszyny, ponieważ wjechał w koleinę, która wyrzuciła go na zewnętrzną. "AJ" obronił się przed upadkiem, ale automatycznie spadł na koniec stawki. Prowadzenie objął zatem Kildemand, a za jego plecami podążał Janusz Kołodziej.

Najlepiej wystartował Michael Jepsen Jensen, który od razu objął prowadzenie. W pierwszym łuku po szerokiej napędzał się Adrian Miedziński, ale Polakowi podniosło maszynę i stracił on prędkość. Wyprzedził go natychmiast Andrzej Lebiediew.

15:40 - Zawodnicy gotowi do rozpoczęcia biegu.

15:39 - Przygotowania dobiegają końca i niebawem powinniśmy ujrzeć uczestników pierwszego wyścigu na torze.

15:34 - Wciąż trwają prace nad torem.

15:18 - Deszcz w Holsted ustał jakiś czas temu i teraz świeci słońce.

15:17 - Trwają przygotowania toru.

15:00 - Informacja potwierdzona: pierwszy bieg rozpocznie się za pół godziny.

14:54 - Start do pierwszego wyścigu rozpocznie się najprawdopodobniej o godzinie 15:30.

14:30 - ZOBACZ: W Holsted pada, ale organizatorzy są dobrej myśli

14:10 - Z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych początek zawodów najprawdopodobniej zostanie przesunięty o godzinę.

Dwóch najlepszych żużlowców po 20. biegach zapewni sobie udział w Wielkim Finale. Zawodnicy sklasyfikowani na miejscach od trzeciego do szóstego wystartują w wyścigu barażowym, którego stawką będą dwa pozostałe miejsca w finale.

Klasyfikacja generalna SEC po 2. rundach w Gustrow i Togliatti dostępna jest TUTAJ.

-> Zobacz zdjęcia z odwołanego treningu w Holsted

Jak 3. Finał SEC typują eksperci SportoweFakty.pl?
-> Typy Bartłomieja Czekańskiego
-> Typy Jacka Gajewskiego
-> Typy Mariana Maślanki
-> Typy SportoweFakty.pl

Nicki Pedersen wywiózł w pierwszym łuku pod bandę próbującego założyć się na niego Emila Sajfutdinowa. Skorzystał na tym Martin Vaculik, który wyjechał na prowadzenie. Podczas drugiego okrążenia błąd popełnił Nicki Pedersen, który bezwzględnie wykorzystał Emil Sajfutdinow. Defekt Maksima Bogdanowa na ostatnim miejscu podczas trzeciego "kółka". Przerwa.

Przed biegiem prace porządkowe na torze. Krótka przerwa.

Metyloheksanamina zmorą Patryka Dudka

W powtórce ponownie szybko wyruszył Jurica Pavlic. Chorwat wysunął się natychmiast na prowadzenie i obronił się przed atakiem przy wewnętrznej na wyjeździe z pierwszego wirażu Petera Kildemanda.

W pierwszym łuku upadek zanotował Nicki Pedersen, który próbował założyć się na Juricę Pavlica. Duńczyk został wykluczony z powtórki.

Równy start całej trójki. W pierwszym łuku Tomasz Gollob i Martin Vaculik wyjechali za szeroko, co wykorzystał Janusz Kołodziej. Kołodziej odjechał rywalom, którzy stoczyli pasjonujący pojedynek o dwa punkty. Ostatecznie w pierwszym łuku podczas ostatniego okrążenia Słowak uporał się z Gollobem. Przerwa.

Bieg przerwany, ponieważ w pierwszym łuku Adrian Miedziński za mocno skontrował swój motocykl i wpadł w niego Janusz Kołodziej, który niegroźnie upadł. Miedziński wykluczony z powtórki. Co najważniejsze, Kołodziej o własnych siłach wrócił do parku maszyn.

-> Szukasz żużlowych materiałów wideo? Zapraszamy na serwis Speedway.TV!

W powtórce niestety słabo wystartował Janusz Kołodziej. Niels Kristian Iversen zablokował w pierwszym łuku atak po szerokiej Emila Sajfutdinowa. Rosjanin jechał bardzo blisko Duńczyka i nękał go atakami. Sajfutdinow skuteczny atak przeprowadził na wyjeździe z ostatniego wirażu.

Janusz Kołodziej wykorzystał pierwsze pole i objął po starcie prowadzenie. Po szerokiej w pierwszym łuku napędzał się Emil Sajfutdinow, ale Rosjanin zdołał wyjechać tylko na drugą lokatę. W walkę włączył się Niels Kristian Iversen, który na moment wyjechał za plecy Kołodzieja. Z kolei Polaka kilka chwil później wyprzedził wspomniany Sajfutdinow, a Iversen spadł na ostatnie miejsce. Ten fantastyczny i pełen emocji wyścig został przerwany podczas trzeciego okrążenia, kiedy to na tor po ataku Nielsa Kristiana Iversena upadł Andrzej Lebiediew. Pani arbiter wykluczyła Łotysza.

W powtórce znów najlepiej ze startu Maksim Bogdanow. Adrian Miedziński obronił się natomiast przed atakiem Kenni Larsena. Polak napędzał się i próbował wyprzedzić Łotysza, ale przegrał nieznacznie. Przerwa.

Kapitalna akcja w pierwszym łuku Petera Kildemanda, który przyciął do krawężnika i wyjechał na drugie miejsce za plecy Maksima Bogdanowa. W drugim łuku Duńczykowi postawiło jednak maszynę i w efekcie tego niegroźny upadek zanotował Adrian Miedziński. Bieg przerwany. Kildemand wykluczony z powtórki. Polak szybko pozbierał się z toru i pojedzie w drugiej odsłonie tej gonitwy.

-> SportowyBar.pl - śmieszne, emocjonujące i wzruszające momenty sportowe na obrazkach, zdjęciach i filmach.

W powtórce o kolejności na mecie decydował wyjazd sprzed taśmy. Kildemand zwyciężył z ogromną przewagą.

Emil Sajfutdinow zdołał w pierwszym łuku założyć ruszającego z pierwszego pola Petera Kildemanda. Dość spore różnice między zawodnikami. Wydawało się, że w wyścigu nic się już nie wydarzy, ale koszmarny błąd na wyjeździe z drugiego łuku podczas drugiego okrążenia popełnił Emil Sajfutdinow. Rosjanin upadł na tor i jest wykluczony z powtórki. 25-latek prędko pozbierał się z toru i w towarzystwie swojego teamu wrócił do parku maszyn. W Holsted ponownie zaczął padać deszcz.

Martin Vaculik zdecydowanie najlepiej wystartował. Przez moment jechał za nim Andrzej Lebiediew, ale łotewski żużlowiec już w pierwszym łuku został wyprzedzony po zewnętrznej przez Andreasa Jonssona. Kenni Larsen zrezygnował z jazdy jadąc daleko za resztą stawki.

W powtórce niezagrożenie zwyciężył Maksim Bogdanow. Gonił go zawodnik miejscowego klubu Rasmus Jensen, ale Duńczyk był zbyt wolny.

Bardzo poważny upadek w pierwszym łuku Tomasza Golloba. Polak kilkukrotnie przekoziołkował po owalu w Holsted. Przy Gollobie służby medyczne. Tymczasem z powtórki został wykluczony Andrzej Lebiediew, który został uznany za winnego upadku Polaka. Nie jest dobrze, na tor wyjechał ambulans. Tomasz Gollob w asyście swojego teamu i lekarzy wstał, ale tor opuścił w karetce. Ambulans pozostał w parku maszyn, jednak Polak w powtórce najprawdopodobniej nie pojedzie. Pierwsze diagnozy lekarskie mówią, że Tomasz Gollob nie doznał poważnych urazów, ale w powtórce nie wystartuje, ponieważ jest zbyt obolały.

Dobrze wystartował Peter Kildemand, ale już w pierwszym łuku założył go Emil Sajfutdinow. Na trzecim miejscu defekt motocykla zanotował natomiast podczas drugiego okrążenia Niels Kristian Iversen. W dalszej fazie wyścigu Jurica Pavlic zbliżał się do Kildemanda.

Przypominamy, że punkty z tego wyścigu nie wliczają się do klasyfikacji.

Po starcie w powtórce układ był podobny jak w pierwszej odsłonie, ale tym razem szybszy był Sajfutdinow, który na wjeździe w drugi wiraż minął najpierw Vaculika, a później Kildemanda. Rosjanin liderem w SEC.

Słowak otrzymał ostrzeżenie za przygotowywanie sobie pola startowego podczas przerwy.

Martin Vaculik wykorzystał pierwsze pole i pomknął do przodu. Emil Sajfutdinow spadł na ostatnie miejsce, a show tworzył Peter Kildemand, który wyprzedził Bogdanowa i Sajfutdinowa. Bieg jednak przerwany, ponieważ w pierwszym łuku trzeciego okrążenia przewrócił się Maksim Bogdanow. Łotysz próbował wyprzedzić Sajfutdinowa. Popełnił jednak błąd, który kosztował go wykluczenie z powtórki finału.