Sobotni mecz Polski z Niemcami w Lublinie z pewnością przejdzie do historii polskiej koszykówki 3x3. Biało-Czerwone, by awansować do ćwierćfinału MŚ U-23, musiały pokonać solidny niemiecki zespół różnicą minimum pięciu punktów.
Kibice, którzy szczelnie wypełnili trybuny areny na Placu Zamkowym w Lublinie, mieli chwile zwątpienia, kiedy pod koniec meczu na tablicy wyników widniał remis (17:17).
Polki potrzebowały serii pięciu punktów, co graniczyło już niemal z cudem. Hasło do ataku rzuciła wtedy Aleksandra Zięmborska, która trafiła za dwa punkty. Emocje sięgnęły zenitu, gdy sędziowie przyznali naszej drużynie rzuty wolne za niesportowy faul na Aleksandrze Pszczolarskiej.
Reprezentantka Polski po pierwszym celnym rzucie w drugiej próbie celowo spudłowała, by otworzyć jeszcze szanse na poszukanie rzutu za dwa punkty.
Kilkadziesiąt sekund później Plac Zamkowy w Lublinie "eksplodował" po celnym trafieniu (za dwa) Zięmborskiej. Wygrana Polek (22:17) stała się faktem. Radość w polskim obozie była niesamowita (patrz wideo poniżej).
W walce o półfinał MŚ U-23 rywalkami naszych koszykarek będą Japonki. Mecz zaplanowano w niedzielę (1 października) o godz. 11:35.
Zobacz:
Dramat Polek! Jak to mogło nie wpaść?
MŚ 3x3. Sensacyjny początek w wykonaniu Polek
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta