Polka, która poznała zdobywców K2: Szerpowie to skromni i małomówni ludzie. Nie są mistrzami autopromocji

Archiwum prywatne / Magda Lassota / Magda Lassota i Mingma Gyalje Sherpa w bazie pod Mount Everest (wiosna 2019).
Archiwum prywatne / Magda Lassota / Magda Lassota i Mingma Gyalje Sherpa w bazie pod Mount Everest (wiosna 2019).

Niewielu Polaków poznało osobiście pierwszych zdobywców K2 zimą. Takie szczęście miała Magda Lassota. Opowiada nam m.in. o ich zwyczajach, charakterze, ale też o tym, jak prowadzą swój biznes.

W tym artykule dowiesz się o:

Magda Lassota od marca do maja 2019 roku przebywała w bazie pod najwyższą górą świata - Mount Everest (8848 m n.p.m.). Zbierała tam materiał do swojej książki pt. "W cieniu Everestu", którą wydała razem w wydawnictwem SQN. Organizatorem jej pobytu było Imagine Nepal. Właścicielem tej firmy jest Mingma G., czyli Mingma Gyalje Sherpa, jeden z dziesięciu Szerpów, którzy 16 stycznia przeszli do historii himalaizmu wchodząc na K2, ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik świata. Dla Mingmy w bazie pracowali też dwaj inni zdobywcy K2, Kili Pemba Sherpa oraz Dawa Tenzin Sherpa, których autorka dobrze poznała.

Marek Bobakowski, dziennikarz SportoweFakty.pl: Co pani czuła obserwując atak szczytowy grupy dziesięciu Szerpów?

Magda Lassota, tłumaczka, fotografka, autorka książki "W cieniu Everestu": Ogromną radość. Wreszcie Szerpowie są gwiazdami. Wreszcie o nich mówi cały świat.

Należało im się, po tylu latach bycia w cieniu, po tylu latach pomocy innym, głównie europejskim wspinaczom?

To jest trochę dziwne stwierdzenie, że "należało im się", ale ja też go używam. Jest w tym sporo prawdy, bo dla nich to wejście było niezwykle ważne. Wreszcie wyszli z tego cienia…

ZOBACZ WIDEO: PŚ w Zakopanem. Jak skoczkowie byli testowani przed konkursem? Apoloniusz Tajner zdradza kulisy

… jak tytuł pani książki, z "cienia Everestu", choć tutaj akurat mówimy o K2.

Dokładnie tak, bo tytuł mojej książki można właśnie w ten sposób odczytywać. Czytelnik znajdzie w niej bardzo dużo informacji o Szerpach, o ich zwyczajach, o ich pracy, o ich lękach, itd. Przez mniej więcej dwa miesiące (marzec-maj 2019 - przyp. red.) pobytu w bazie pod najwyższą górą świata poznałam ich dość dobrze. Ich, czyli ludzi gór, którzy do wczoraj zawsze byli "w cieniu".

Wedle nieoficjalnych informacji jeden z nich - Mingma Gyalje Sherpa - osiągnął szczyt bez pomocy tlenu. Pani właśnie w jego firmie wykupiła pakiet pobytowy pod Everestem.

Zgadza się. Czy wszedł z tlenem, czy bez, ja nie przywiązuję do tego wagi. Wszedł, osiągnął szczyt, jest wielki.

Dlaczego akurat wybrała pani usługi firmy Mingmy G.?

To przypadek. Firm, które organizują takie wyjazdy, jest wiele. Rok wcześniej byłam w Nepalu i realizowałam projekt "To nie jest kraj dla słabych ludzi". Przy okazji wielu rozmów skontaktowano mnie właśnie z tą agencją.

Mingma G. - ten pseudonim brzmi trochę, jak…

… jak pseudonim jakiegoś rapera (śmiech).

No właśnie. Mingma jest takim właśnie luzackim, szalonym i otwartym człowiekiem?

Hm. Trudne pytanie. Jest na pewno dobrym człowiekiem. Raczej skromnym, małomównym. Jak to Szerpa. Oni nie są mistrzami autopromocji. Jak spotka pan jednego z nich, który ma np. 10 wejść na Everest i powie: "o wow, ty to jednak jesteś bohaterem", to on raczej spuści głowę, pod nosem przyzna ci rację, że rzeczywiście wszedł już tyle razy na najwyższą górę świata, ale nie będzie się z tym obnosił i biegał po bazie, że kim to on nie jest.

To dlaczego napisała pani, że jest szalony?

Raczej chodzi o to, jak się wspina. Tak o Mingmie G. mówili ludzie w bazie. Podejmuje odważne decyzje, tam wysoko, w górach. Dzięki temu ma ogromne sukcesy. Gdy wspina się sam, ale też gdy prowadzi ludzi na ośmiotysięczniki.

Pobyt pod Everestem kosztował panią 10 tysięcy dolarów. Agencja Mingmy G. to droga agencja?

Nie, raczej z tej średniej półki, a nawet tańszej niż średnia. To agencja nepalska, nie ma pośredników, płacimy od razu właścicielowi, dlatego można wydać nieco mniej. Warto jednak tutaj zwrócić uwagę, że za wejście z nią na Everest trzeba wydać około 40 tysięcy dolarów. Ja się nie wspinałam, dlatego zapłaciłam mniej.

Z drugiej strony napisała pani, że Imagine Nepal ma wyśmienitych Szerpów. Czyli musi im płacić więcej niż inni?

Tak. Mingma G. bardzo dba o swoich pracowników. Płaci im więcej, niż inne agencje swoim Szerpom, na dodatek kupuje nowe kombinezony, troszczy się o sprzęt. Wie, że tylko z najlepiej przygotowanymi ludźmi może osiągać sukcesy. A przecież opinia idzie w świat. Im będzie lepiej to wszystko zorganizowane, tym firma będzie miała więcej klientów za rok, dwa. Mingma G. chwali się również tym, że często robi coś "jako pierwszy". Na przykład to jego firma stoi za sukcesem Xia Boyu, który stanął na najwyższej górze świata w protezach po amputacji obu nóg. Zresztą, odmroził je 43 lata wcześniej właśnie na Evereście.

Mingma Gyalje Sherpa w pracy, zarządza swoim zespołem. Fot. Magda Lassota
Mingma Gyalje Sherpa w pracy, zarządza swoim zespołem. Fot. Magda Lassota

Nepal to biedny kraj. Jeżeli firma bierze po kilkadziesiąt tysięcy dolarów za wejście na ośmiotysięcznik, a takich klientów jest kilkudziesięciu, to zysk jest ogromny. Mingma G. to biznesmen typu "fura i komóra"?

Oj nie, nie. Złotego łańcucha też nie nosi (śmiech). Nie widać zupełnie po nim bogactwa. Poza tym bogactwo nepalskie to nie jest bogactwo europejskie. Z pewnością sporo wydaje na sprzęt do wspinaczki, bo wie, że to jest jego i jego pracowników bezpieczeństwo. A poza tym? No dobra, miał porządny sprzęt fotograficzny. O wiele lepszy niż ja, a przecież ja przyjechałam pod Everest robić fotoreportaż.

Czym głównie zajmował się podczas pani pobytu pod najwyższą górą świata?

Różnymi rzeczami. Przybył do obozu nieco później niż my. Był mózgiem całej operacji. Zarządzał Szerpami, planował kto i kiedy ma wyjść w górę, kto i kiedy ma zejść odpocząć, kto ma przygotowywać drogę. Wydawało mi się, że to jest jeden wielki chaos i nie da się nad tym zapanować, ale on dawał radę. Widać było, że doskonale się na tym zna. Dowodem niech będzie to, że on jako jedyny idealnie trafił w okno pogodowe na Lhotse i na Evereście i w tych dniach jego zespół na szczycie stanął jako jedyny. A przecież w bazie działa mnóstwo agencji.

Wybrał się również z panią na Icefall, czyli wielki "lodospad" w drodze na Everest. Wielki i bardzo niebezpieczny.

Dla Mingmy G. nigdy nie było problemu. Na przykład żeby wysłać mi z Katmandu buty i raki do wspinaczki na okoliczny sześciotysięcznik, a jak mu powiedziałam, że chciałabym się wybrać na Icefall, to przytaknął tylko: "ok". No i poszedł ze mną, choć przecież nie musiał. Dzięki niemu przeżyłam tam jedne z najpiękniejszych chwil w moim życiu. Było cudownie, poczułam tę magię gór.

Ma pani z nim kontakt? Czy urwał się po powrocie do Polski?

Mam, już nie mogę się doczekać naszej rozmowy, jak wróci z K2. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że będę musiała trochę poczekać, bo zamieszanie medialne jest spore. Ale jestem taka ciekawa, tak bardzo chcę poznać jego opowieść o tym, jak się wspinali, o tym wspólnym wejściu na szczyt. To będzie bardzo ciekawa rozmowa.

Wczoraj na zboczach K2 zmarł Sergi Mignote. Hiszpana również poznała pani podczas pobytu pod Everestem.

Tak, on się wspinał wtedy bez tlenu na Lhotse i na Everest. Pierwszą górę zdobył, drugiej nie.

W książce przytoczyła pani jego słowa, które w obliczu tej tragedii brzmią wyjątkowo: "najważniejszy jest powrót do żony i córki". Tym razem nie wrócił.

Nie mogę przestać o nim myśleć. Był przemiłym i pozytywnym człowiekiem. Mówił, że nie boi się gór. Że bać można się kobiet. No i często wspominał z ogromnym ciepłem o swojej rodzinie, żonie i córce. To wielka tragedia.

I znów jakby "w cieniu" sukcesu, tym razem Szerpów.

Tak, ten "cień" jest wszędzie obecny.

Portret Mingmy Gyalje Sherpy, wiosna 2019. Fot. Magda Lassota
Portret Mingmy Gyalje Sherpy, wiosna 2019. Fot. Magda Lassota

Czytaj także: Historyczny moment! Nepalczycy zdobyli szczyt K2 zimą! >>

Czytaj także: Pierwsze zdjęcie z K2! Znana dokładna godzina wejścia >>

Komentarze (1)
avatar
Montana
17.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pokora i skromność to niestety już dzisiaj rzadkość. Brawo dla nich. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.