Z problemami, ale walczą. Trwa kolejny atak szczytowy na K2!

Instagram / muhammadalisadpara / Na zdjęciu: K2
Instagram / muhammadalisadpara / Na zdjęciu: K2

Dwa namioty dla kilkunastu osób w obozie trzecim, odmrożenia, wycofanie się kilku himalaistów, ale walka o drugie zimowe zdobycie K2 wciąż trwa. Najprawdopodobniej szczyt próbuje zaatakować trójka alpinistów - to najświeższy raport.

W nocy z 4 na 5 lutego, o północy czasu miejscowego (20:00 w Polsce), rozpoczął się atak szczytowy na K2. "Drużyna wyruszyła. Dojście na szczyt powinno zająć 14 godzin. Módlcie się o bezpieczeństwo wszystkich wspinaczy" - czytamy na profilu na Instagramie Muhammada Aliego Sadpary, który dowodzi główną grupą, próbującą zdobyć K2.

Według najnowszych informacji, przekazanych w mediach społecznościowych przez dziennikarza Jamila Nagriego, szczyt atakuje trójka himalaistów: Muhammad Ali Sadpara, jego syn Sajid Sadpara i John Snorri.

"Reszta została w obozie C3, są odmrożenia, 2 namioty na kilkanaście osób" - to już natomiast informacje z instastories Magdaleny Gorzkowskiej. Polka przebywa w Skardu. Musiała wycofać się z dalszego wspinania na K2 z powodu kłopotów zdrowotnych (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Prawdziwe legendy skoków narciarskich. Niezwykłe spotkanie po latach

Przed godziną 4:00 czasu polskiego serwis Everest Today, powołując się na relację alpinisty Dawy Sherpa, poinformował, że Muhammad Ali Sadpara z synem i John Snorri są na wysokości 7900 m. n.p.m. Na razie nie ma nowych informacji o tempie ich wspinania i zaliczonych kolejnych wysokościach.

Z ataku szczytowego musiał zrezygnować Norbu Sherpa po tym jak na wysokości około 7600 metrów n.p.m. eksplodowała jego butla z tlenem - poinformował Everest Today. Z kolei alpinista Colin O'Brady w ogóle nie rozpoczął ataku szczytowego. Wycofał się z dalszej wspinaczki, przebywając w obozie C3. Jego decyzję, na Instagramie, zamieściła żony alpinisty:

"Sytuacja w obozie C3 nie była łatwa. W wyniku nieporozumień i braku namiotów kilkunastu alpinistów przebywało ściśniętych w dwóch namiotach, co mocno utrudniało regenerację, jedzenie, nawadnianie i odpoczynek. Intuicja podpowiadała Colinowi, że atak może się nie udać, dlatego zdecydował się wycofać. Wraz z nim w górę nie pójdzie również Ming Temba, z powodu rozerwanej rękawicy" - czytamy we wpisie.

Przypomnijmy, że 16 stycznia 10-osobowa grupa Szerpów po raz pierwszy w historii zimą zdobyła K2, drugi największy szczyt świata. Dokonali tego: Mingma Gyalje Sherpa, Mingma David Sherpa, Mingma Tenzi Sherpa, Geljen Sherpa, Pem Chiri Sherpa, Dawa Temba Sherpa, Dawa Tenjin Sherpa, Kilu Pemba Sherpa, Sona Sherpa oraz Nirmal Purja.

Czytaj także: co mogło się wydarzyć pod K2? Piotr Pustelnik komentuje

Komentarze (0)