F1: niełatwa sesja dla Roberta Kubicy. Wypadek Sebastiana Vettela

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

Poranna sesja w Barcelonie nie była łatwa dla Roberta Kubicy. Wszystko za sprawą czerwonych flag, które wywołali inni kierowcy. Miało to wpływ na dość niski przebieg kierowcy Williamsa. Ostatecznie Polak wykręcił ósmy czas.

Po tym jak we wtorek George Russell pokonał 119 okrążeń toru Catalunya, równie ambitne plany przyświecały Robertowi Kubicy. Tyle że warunki nie sprzyjały Polakowi. W nocy w Barcelonie był przymrozek, przez co temperatury w momencie rozpoczęcia sesji testowej były bardzo niskie i niereprezentatywne.

W tej sytuacji Williams zdecydował się na kolejne testy aerodynamiki. W samochodzie Kubicy zamontowano charakterystyczną "kratownicę" i zbierała ona dla ekipy kolejne informacje o modelu FW42, co wymagało od niego jazdy ze stałą prędkością. Przełożyło się to na czasy o ponad 20 s gorsze od czołówki.

Pogróżki pod adresem Lewisa Hamiltona. Czytaj więcej! 

W dalszej fazie dnia zadania Kubicy nie ułatwiali rywale. Gdy po dłuższym postoju Kubica wyjechał na tor, czerwoną flagę spowodował Carlos Sainz. W jego samochodzie doszło bowiem do problemów z ciśnieniem wody. W efekcie jazdy na torze zostały przerwane na kilka minut.

Sprawcą największego zamieszania o poranku był Sebastian Vettel, w którego samochodzie doszło do usterki technicznej, przez co Niemiec wypadł z toru w trzecim zakręcie. 31-latek uszkodził przy tym bandy, które wymagały naprawy. Wywołało to ponad 40-minutową przerwę w sesji testowej. I to akurat w momencie, gdy Kubica zameldował się na torze.

34-latek poprawił swoje czasy w ostatnich minutach porannej sesji, gdy założył opony z miękkiej mieszanki C4, a następnie C5. Wynik 1:19.367 dał mu ósmą pozycję. Przy jego nazwisku znalazły się 42 okrążenia. Mniej pokonali Sergio Perez (29) czy Daniił Kwiat (36).

Mercedes może opuścić F1. Czytaj więcej! 

Dość niespodziewanie najlepszy czas o poranku wykręcił Sainz (1:17.144). Za nim znalazł się Vettel, który jednak ze względu na uszkodzenia samochodu stracił sporo sesji testowej. Co więcej, mechanicy Ferrari mają na tyle dużo roboty, że modelu SF90 nie zobaczymy na torze od razu po przerwie obiadowej. To zła wiadomość dla Charlesa Leclerca, który miał przejąć maszynę po Niemcu.

Wyniki porannej sesji testowej:

PozycjaKierowcaZespółCzas
1. Carlos Sainz McLaren 1:17.144
2. Sebastian Vettel Ferrari 1:18.195
3. Max Verstappen Red Bull Racing 1:18.395
4. Valtteri Bottas Mercedes 1:18.941
5. Daniił Kwiat Toro Rosso 1:19.060
6. Kimi Raikkonen Alfa Romeo 1:19.194
7. Sergio Perez Racing Point 1:19.207
8. Robert Kubica Williams 1:19.367
9. Romain Grosjean Haas 1:19.717
10. Daniel Ricciardo Renault 1:22.597

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica do kibiców: W ciężkich chwilach miałem mnóstwo wsparcia. Dziękuje

Źródło artykułu: