Materiały prasowe / Aston Martin / Na zdjęciu: Sebastian Vettel

"Co stanie się z tymi pieniędzmi?". Sebastian Vettel nie dowierza w karę od sędziów

Łukasz Kuczera

Sebastian Vettel otrzymał karę w wysokości 5 tys. euro za wjazd skuterem na tor po treningu F1 przed GP Australii. - To jakiś żart - skomentował kierowca Aston Martina, który decyzję sędziów uznaje za absurdalną.

Chociaż GP Australii nie dobiegło końca, to wiele wskazuje na to, że Sebastian Vettel nie będzie najlepiej wspominał swojego pierwszego weekendu Formuły 1 w sezonie 2022. W piątek były mistrz świata stracił część sesji treningowej z powodu usterki silnika, a konieczność jego wymiany sprawiła, że po południu 34-latka w ogóle nie oglądaliśmy w akcji.

Zaraz po usterce silnika, Vettel wsiadł na skuter pożyczony przez funkcyjnego i podążył na nim do alei serwisowej. Złamał w ten sposób regulamin F1, który stanowi, że w ciągu pięciu minut od zakończenia sesji nie można wjechać na nitkę wyścigową. Dlatego też sędziowie nałożyli na kierowcę Aston Martina karę w wysokości 5 tys. euro.

- To jakiś żart. Co wy myślicie o tym? - powiedział Vettel, pytany przez motorsport.com o komentarz do decyzji stewardów.

- Ciekawe, co stanie się z tymi pieniędzmi? Ciągle nie mamy wiedzy, co stało się z 50 tys. euro kary, jaką musiał zapłacić Verstappen za dotknięcie tylnego skrzydła z bolidu Hamiltona - dodał niemiecki kierowca, przypominając kontrowersje z sezonu 2021.

Sobota również nie była udana dla Vettela. Niemiec otrzymał karę w wysokości 600 euro za przekroczenie prędkości w pit-lane podczas pierwszej części kwalifikacji. Były mistrz świata F1 poruszał się z prędkością 85,1 km/h, podczas gdy przepisy pozwalają na jazdę z 80 km/h.

Wcześniej, bo w sobotnim treningu, Vettel rozbił swój bolid. Dlatego też mechanicy do ostatnich chwil pracowali nad odbudowaniem samochodu. Zrobili to na ostatnie minuty Q1, dzięki czemu kierowca Aston Martina był w stanie pokonać chociaż jedno mierzone okrążenie. Jednak Niemiec wywalczył tylko osiemnasty wynik.

Czytaj także:
Połączenie dwóch gigantów w F1? Spekulacje nabrały na sile
Bezradność w Mercedesie. Walka o tytuł w F1 poza zasięgiem?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewana scena na treningu Nadala. Co za gest!
 

< Przejdź na wp.pl