To on stoi za transferem Ronaldo. Na mundialu wywołał spięcie
"Daily Mail" poświęcił osobny artykuł Ricky'emu Regufe, człowiekowi, który miał duży wkład w lukratywną przeprowadzkę Cristiano Ronaldo do Arabii Saudyjskiej. Od lat towarzyszy jednemu z najlepszych piłkarzy na świecie.
Kiedy Cristiano Ronaldo wylądował w Arabii Saudyjskiej, aby dokończyć transfer do Al-Nassr, nie było niespodzianką, że obok towarzyszył mu Ricky Regufe, który od lat pomaga mu w interesach.
"Daily Mail" nazywa go "bliskim przyjacielem Ronaldo".
"Ten duet jest niemal nierozłączny od spotkania w 2003 roku, a Regufe był obecny na każdym etapie kariery Ronaldo, od cudownego nastolatka ze Sportingu Lizbona po światową ikonę, która podpisała rekordowy kontrakt w Arabii Saudyjskiej" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ale trafił! Komentator oszalał po tym golu
Regufe porzucił własne marzenie o zostaniu zawodowym piłkarzem w wieku 21 lat, kiedy rozpoczął karierę w marketingu sportowym. Ciekawostką jest fakt, że został zwerbowany przez Nike do zajmowania się ich interesami w Portugalii, gdzie jako młodszy PR-owiec spotkał się z ówczesnym 16-letnim Ronaldo w Sportingu.
43-latek odgrywa kluczową rolę w życiu gwiazdy zarówno jako jego przyjaciel, jak i menedżer. Regufe był odpowiedzialny za przeprowadzenie sensacyjnego transferu Ronaldo. Portugalczyk związał się kontraktem z arabskim Al-Nassr.
37-latka przyciągnęły pieniądze, bo w Azji ma dostawać 200 mln euro za sezon. We wtorek został oficjalnie zaprezentowany kibicom z Arabii Saudyjskiej.
Fani oszaleli z radości, na prezentacji Portugalczyka pojawiło się 25 tysięcy widzów. Takiej samej frekwencji można spodziewać się także na meczach "CR7". A nie da się ukryć, że chętnych na zobaczenie Ronaldo na żywo jest zdecydowanie więcej.
Napięcie na mundialu
"Daily Mail" twierdzi, że rozległa rola Regufe'a w życiu Ronaldo wytrąciła piłkarza z równowagi podczas mundialu w Katarze. Jego obecność była źródłem kontrowersji w trakcie gry Portugalii na MŚ.
Według doniesień z Portugalii, Regufe miał "nadmierny wpływ" na gwiazdę, a wielu graczy nie było w stanie "zrozumieć powodu", dla którego dołączył do drużyny. Mówi się, że osobisty menedżer Ronaldo przebywał w miejscach przeznaczonych dla graczy, a niektórzy pytali, dlaczego zawsze jest blisko zespołu, nawet w trakcie dni meczowych.
Inne źródła podają, że Regufe od dawna był widziany w portugalskiej kadrze, dzieląc sukcesy i rozczarowania Ronaldo z reprezentacją narodową.
Zobacz także:
UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.