PAP/EPA / FILIP SINGER / Na zdjęciu: Thomas Mueller

"Tani gwizdek". Mueller nie wytrzymał po kontrowersyjnej decyzji

Igor Kubiak

Thomas Mueller był wściekły na sędziego po ostatnim meczu Bayernu Monachium. Gwiazdor mistrza Niemiec skrytykował decyzję, która wpłynęła na końcowy wynik spotkania z Hoffenheim.

Kolejny zawód w Bayernie Monachium. Bawarczycy jedynie zremisowali u siebie z TSG 1899 Hoffenheim 1:1. Przy wyrównującej bramce dla gości pojawiły się jednak spore kontrowersje, o czym głośno po meczu mówił Thomas Mueller.

W 70. minucie sędzia odgwizdał faul niemieckiego pomocnika na Andreju Kramariciu, który sam perfekcyjnie wykonał rzut wolny i ustalił wynik meczu. Mueller wściekał się już na boisku, a w wywiadzie po spotkaniu wyraźnie sugerował, że arbiter się pomylił. 

- Niezależnie od tego, czy padła bramka, czy nie. To był bardzo tani gwizdek. Kramarić zrobił to oczywiście sprytnie. Lekko go dotknąłem, a on wtedy zaczął kręcić się jak karuzela - mówił na antenie Sky.

Co ciekawe, sam Kramarić przyznał się, że dodał sporo od siebie po kontakcie z Muellerem. - Trochę poleciałem. Nie muszę nawet na to patrzeć, by ocenić. Myślę jednak, że Thomas wie, jak działa piłka nożna. Jeśli zauważasz mały kontakt w niebezpiecznej strefie, to wiesz, że to okazja do zdobycia bramki. Byłem sprytny i mądry. Musiałem upaść - mówił bez ogródek chorwacki piłkarz.

Na szczęście potknięcia Muellera i całego Bayernu nie wykorzystała Borussia Dortmund, która w ostatnich sekundach wypuściła z rąk zwycięstwo i jedynie zremisowała ze Stuttgartem 3:3. Tym samym Bawarczycy wciąż mają dwa punkty przewagi nad najgroźniejszym rywalem.

Czytaj też:
-> Nie mógł tego ukryć. Wymowne zdjęcie po aferze w Bayernie
-> Hiszpanie wystawili oceny. Tylko Polak dostał taką "notę"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam! 

< Przejdź na wp.pl