Getty Images / Photo by Daniele Badolato - Juventus FC/Juventus FC via Getty Images / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

"Był na posterunku". Włosi ocenili Szczęsnego po powrocie do bramki

Piotr Bobakowski

Wojciech Szczęsny wrócił do składu Juventusu w spotkaniu ligowym z Lazio Rzym. Polski bramkarz spisał się dobrze, chociaż dużo pracy nie miał.

Juventus FC z Wojciechem Szczęsnym w bramce nadspodziewanie łatwo wygrał na własnym boisku z Lazio Rzym (3:1, więcej TUTAJ) w hicie 4. kolejki włoskiej Serie A. Dwa gole dla zespołu z Turynu zdobył Dusan Vlahović.

Polski bramkarz, który wrócił do składu Starej Damy (Szczęsny przez przerwą dla reprezentacji nie wystąpił w dwóch meczach Juve), nie popełnił żadnego większego błędu i był pewnym punktem swojego zespołu.

Włoskie media w większości przyznały Polakowi notę 6,5 (w skali 1-10, gdzie "jedynka" to najsłabsza ocena) za sobotni występ.

"Szczęsny wracający po wyleczeniu kontuzji zagrał od 1. minuty. W pierwszej fazie meczu obronił groźne uderzenie Kamady, ratując gospodarzy przed startą gola. Potem nie miał wiele pracy. Przy trafieniu Luisa Alberto mógł jedynie odprowadzić piłkę wzrokiem. Bez szans na skuteczną obronę" - czytamy w eurosport.it (nota: 6,5).

ZOBACZ WIDEO: Ile zarabiał Fernando Santos? Dziennikarz WP SportoweFakty rozwiewa wątpliwości
 

"Szczęsny wrócił między słupki po absencji w dwóch meczach. Dobrze i szybko reagował na zagrożenia w swoim polu karnym, zawsze był na posterunku" - to z kolei ocena dla naszego bramkarza (również 6,5) calciomercato.com.

Takie same noty "Tek" - tak nazywają go fani i eksperci futbolu w Italii - zebrał od dziennikarzy włoskiej telewizji Sky Sport i portalu sportface.it. Najlepszym graczem w Juventusie w starciu z Lazio media na Półwyspie Apenińskim zgodnie uznały Vlahovicia (nota 8). 

Zobacz:
"Taki prezent dostaliśmy". Szczęsny pokazał, z czym wrócił ze zgrupowania
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl