WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Cezary Kucharski

Cezary Kucharski skomentował aferę dyplomową. "Bliżej będzie do Monachium"

Marek Bobakowski

Były menedżer Roberta Lewandowskiego - Cezary Kucharski - postanowił wykorzystać fakt, że w tle "afery dyplomowej" pojawia się nazwisko jego byłego klienta. Klienta, z którym jest w sporze sądowym.

Jak już informowaliśmy (TUTAJ przeczytasz więcej >>) Onet.pl opublikował dzisiaj materiał, z którego wynika, że Zbigniew D. handlował fałszywymi dyplomami (głównie uczelni wyższych). Po aresztowaniu śledczy odkryli, że w telefonie zatrzymanego są ślady prowadzące do wielu znanych polskich piłkarzy, m.in. Roberta Lewandowskiego, Arkadiusza Milika, Jacka Góralskiego czy Piotra Świerczewskiego.

To oczywiście jeszcze nie oznacza, że wyżej wymienieni mieli jakikolwiek kontakt z podejrzanym o fałszerstwo, ani, że brali udział w tym nielegalnym procederze. Wiadomość jednak pojawiła się w przestrzeni publicznej. Menedżerka Lewandowskiego - Monika Bondarowicz - postanowiła skomentować dla WP SportoweFakty całą sytuację (TUTAJ znajdziesz szczegóły >>). 

Głos w sprawie zabrał Cezary Kucharski. Były już agent Lewandowskiego jest obecnie w sporze sądowym z piłkarzem Bayernu Monachium. Ich stosunki - jak można przypuszczać - nie są więc idealne. 

Widać to również we wpisie Kucharskiego, który opublikował na Twitterze.

"Sprawę powinna przejąć prokuratura regionalna w Warszawie... bliżej będzie do Monachium i o autografy łatwiej... tylko nie wiadomo teraz czy te autografy nie są aby fałszywe" - napisał (pisownia oryginalna).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kibic skradł show na meczu piłki nożnej 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl