Instagram / Na zdjęciu: Olivier Lavorel i Cesar Chanal

Fatalny wypadek. Olivier Lavorel nie żyje

Łukasz Kuczera

Tegoroczna edycja wyścigów Isle of Man TT przyniosła kolejną ofiarę. Wskutek wypadku na ulicznej trasie zginął Olivier Lavorel. Francuz miał 35 lat. Jego kompan z sidecara, Cesar Chanel, znajduje się w stanie krytycznym.

Wyścigi motocyklowe na wyspie Man należą do najtrudniejszych na świecie, ale przy tym do najniebezpieczniejszych. W tegorocznej edycji Isle of Man TT przekonał się o tym już Mark Purslow. 29-latek zginął wskutek wypadku, który miał miejsce w środę. Niestety, nie jest to koniec złych wieści docierających z tej brytyjskiej wyspy.

Organizatorzy Isle of Man TT poinformowali właśnie, że podczas wyścigu sidecarów, czyli motocykli wyposażonych w wózki boczne, doszło do fatalnie wyglądającego wypadku. Już na pierwszym okrążeniu, jeszcze przed ukończeniem pierwszej mili rywalizacji, rozbiła się załoga Cesar Chanel - Olivier Lavorel.

Chanel został przetransportowany drogą lądową do szpitala Noble, po czym podjęto decyzję o przetransportowaniu go drogą powietrzną do placówki Aintree. Jego stan ocenia się jako krytyczny.

Medykom pracującym na miejscu wypadku nie udało się z kolei uratować życia Lavorela. Francuz miał 35 lat.

Duet Chanel-Lavorel zadebiutował w tegorocznym Isle of Man TT. Francuska załoga przystąpiła do imprezy z numerem 39, ale już w kwalifikacjach zdołała przedrzeć się na 21. pozycję startowa. Zawdzięczała to świetnemu okrążeniu kwalifikacyjnemu, które pokonała ze średnią prędkością ok. 174 km/h.

Zanim Chanel i Lavorel postanowili sprawdzić się na wyspie Man, występowali w wyścigach sidecarów we Francji, wielokrotnie wywalczając miejsca na podium w tamtejszych mistrzostwach.

Czytaj także:
Gwiazdor był kompletnie pijany. Kompromitujący film trafił do sieci
Robert Kubica zaskoczył. Wyjątkowy sprzęt w jego garażu

< Przejdź na wp.pl