Żużel. Najlepsze mecze tegorocznego sezonu w PGE Ekstralidze. Już od samego początku było interesująco
Sezon 2022 w PGE Ekstralidze to przede wszystkim zmieniony system rozgrywek i dodatkowa runda w fazie play-off. W tym roku byliśmy świadkami wielu emocjonujących potyczek i to już od pierwszych kolejek. WP SportoweFakty wybrały siedem najlepszych.
Zaczynamy już od drugiej kolejki i to od spotkania, które być może było nawet najlepszym w tym sezonie PGE Ekstraligi. Grudziądzanie na początku sezonu spisywali się naprawdę dobrze, co udowodnili w pierwszym domowym meczu. Lepiej zaczęli i po dwóch pierwszych seriach prowadzili 23:19. Potem jednak do głosu doszli wrocławianie, którzy zdołali wyrównać. Ostatecznie nie było ich stać na nic więcej. Ostatnich pięć biegów to już zdecydowana przewaga GKM-u. Ważne okazały się wyścigi 11-12, które zakończyły się podwójnym zwycięstwem miejscowych. Potem zwyciężyli oni jeszcze 4:2 i spokojnie dowieźli wygraną do końca zawodów. Świetnie spisał się w tym pojedynku Kacper Pludra, który zdobył siedem punktów z bonusem.
Relacja z tego meczu TUTAJ
[nextpage]
Kolejne świetne widowisko, w którym działo się naprawdę wiele. Na samym początku to gospodarze wyszli na prowadzenie i po pierwszej serii mieliśmy 13:11. Później goście szybko odrobili straty, głównie za sprawą dwóch podwójnych wygranych w gonitwach numer pięć i sześć. Przez długi okres wydawało się, że to właśnie torunianie odniosą zwycięstwo. Piorunujące biegi 12-14 w wykonaniu leszczynian, którzy w tym fragmencie meczu zdobyli 14 punktów, przy zaledwie czterech Apatora, dały w końcowym rezultacie zwycięstwo Bykom. Naprawdę dobrze przygotowany tor pozwolił zawodnikom na wiele. Nie odbyło się jednak bez kontrowersji. W wyścigu 13. niesłusznie wykluczony został Patryk Dudek. To mogło zdecydowanie zepsuć końcowy odbiór tego spotkania.
ZOBACZ Majewski o hejcie i kontakcie z kibicami. "Były sytuacje, w których cierpiała rodzina"
Relacja z tego meczu TUTAJ
[nextpage]Relacja z tego meczu TUTAJ
[nextpage]
Po pierwszej serii to goście prowadzili 16:8 i wydawało się, że mogą pewnie pokonać miejscowych, zwłaszcza że jeszcze po dziesiątej gonitwie wciąż byli na prowadzeniu, choć już zaledwie 31:29. Następne cztery biegi utrzymały wynik na styku i przed decydującym wyścigiem na tablicy wyświetlał się wynik 42:42. W pierwszym podejściu na pierwszym łuku powalczyli Dudek i Zmarzlik, co skończyło się kontaktem i upadkiem tego drugiego. Sędzia dopuścił do powtórki całą czwórkę. Za drugim razem Dudek wraz z Lambertem pokonali podwójnie gorzowian. Mistrz świata próbował jeszcze wyrwać punkt bonusowy, odbijając drugą pozycję Brytyjczykowi, ale ten na mecie okazał się minimalnie lepszy.
Relacja z tego meczu TUTAJ
[nextpage]
Relacja z tego meczu TUTAJ
[nextpage]
Kolejne spotkanie z udziałem Koziołków, już z fazy play-off. Co prawda, leszczynianie w tym meczu nie prowadzili nawet przez chwilę, ale trzeba im oddać, że wraz z przyjezdnymi stworzyli prawdziwy spektakl. Po pierwszych biegach było nawet 11:25, ale Unia nie zamierzała się poddawać i z wyścigu na wyścig spisywała się coraz lepiej. Już w pierwszym biegu fenomenalną walkę stoczyli Michelsen, Doyle i Bellego. Zresztą cała pierwsze seria była naprawdę emocjonująca, a reszta spotkania za bardzo nie odstawała poziomem. Świetnie spisywał się Ratajczak, który trochę niespodziewanie był jednym z liderów swojej drużyny i w pięciu biegach zapisał na swoim koncie dziewięć "oczek" i bonus.
Relacja z tego meczu TUTAJ
[nextpage]
To już ostatnie spotkanie w tym zestawieniu. Na samym torze być może nie było tak dużej rywalizacji, jak w innych meczach na tej liście, ale dramaturgia, która towarzyszyła temu pojedynkowi oraz wynik, który do końca nie był pewny, każe wspomnieć o tej potyczce. Na początku to gospodarze wyszli na prowadzenie, jednak już w piątym biegu gorzowianie doprowadzili do remisu, a w następnej gonitwie wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Później ta przewaga raz się zwiększała, innym razem zmniejszała, a dwa razy doszło nawet do wyrównania. Przed 15. biegiem mieliśmy rezultat 41:43 i częstochowianie do awansu potrzebowali biegowego zwycięstwa. Kapitalni tego dnia Zmarzlik i Vaculik nie dali szans miejscowym, tym samym pozostawiając im walkę wyłącznie o brązowy krążek.
Relacja z tego meczu TUTAJ.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.